Kontrakt Kamila Grosickiego z West Bromwich Albion wygasł 30 czerwca, a więc siedem tygodni temu. Anglicy pod koniec maja poinformowali, że jego umowa nie zostanie przedłużona. Było to jednak do przewidzenia już kilka miesięcy wcześniej, bo Grosicki w sezonie 20/21 rozegrał w barwach WBA tylko dziesięć spotkań (w tym połowę w rezerwach). 149 minut w Premier League, 120 minut w FA Cup i 55 minut w EFL Cup to zdecydowanie za mało dla tak ambitnego zawodnika, jak "TurboGrosik". Dodatkowo przez kłopoty w WBA 33-letni skrzydłowy wypadł z reprezentacji i nie znalazł się w kadrze na mistrzostwa Europy. Od jakiegoś czasu Polak poszukuje więc klubu, w którym będzie kontynuował swoją karierę. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Kamil Grosicki. Kolejny sezon w Anglii? Według Footballinsider247.com zainteresowane usługami Grosickiego jest Derby County, w którym występują inni Polacy: Kamil Jóźwiak i Krystian Bielik. Klub z Championship ma co prawda bolesny zakaz dokonywania transferów gotówkowych, ale może podpisywać umowy z wolnymi zawodnikami, takimi jak Grosicki. Propozycję z Derby udało się nam potwierdzić. Nie jest to jednak jedyna opcja dla Polaka. Skontaktowali się z nim także działacze kilku klubów z Turcji, gdzie Grosicki występował w latach 2011-2014 (nieaktualne jest jednak zainteresowanie Goztepe SK, o którym jakiś czas temu pisali tureccy dziennikarze). Mimo to, właśnie transfer nad Bosfor wydaje się dziś najbardziej prawdopodobną opcją, chociaż w grę wchodzi także wyjazd Polaka do Arabii Saudyjskiej lub Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dwa polskie kluby chcą Grosickiego Co ciekawe, kilka dni temu dotarły do nas informacje, że w kontakcie z Grosickim są także dwa polskie kluby. I jego powrót do Ekstraklasy wcale nie jest wykluczony. Zimą opisywaliśmy na Interii negocjacje Grosickiego z Legią Warszawa oraz wstępne zapytanie Pogoni Szczecin. Niedawno o przyszłości Grosickiego mówił natomiast Sławomir Peszko, który w programie "Studio Ekstraklasa" zdradził, że o skrzydłowego pytał Łukasz Podolski! - Niedawno rozmawiałem z "Grosikiem", bo chciałem dowiedzieć się jaka jest jego sytuacja. Zaproponowałem mu Górnik Zabrze, bo Kamil byłby tam wzmocnieniem. Wcześniej dostałem telefon od Lukasa Podolskiego. Lukas chciał go o to zapytać, ale nie miał bezpośredniego kontaktu i zrobiłem to w jego imieniu. Kamil ciągle czeka - przyznał Peszko. Treningi w Szczecinie Grosicki, który od jakiegoś czasu przebywa w Polsce, od kilkunastu miesięcy konsekwentnie odmawia dziennikarzom wywiadów. W piątek skontaktowaliśmy się jednak z piłkarzem, który potwierdził, że trenuje w okolicach Szczecina. To właśnie tam przygotowuje się do sezonu. Relacje z boiska czy siłowni, w której ćwiczy, można śledzić na jego instagramowym profilu. Transferowych informacji na swój temat skrzydłowy nie chciał jednak skomentować. Sebastian Staszewski, Interia