Dni prawdy zbliżają się wielkimi krokami. Reprezentacja Polski w zasadniczej fazie eliminacji do Euro 2024 zajęła dopiero trzecie miejsce. Musiała uznać wyższość Albanii i Czech, co oznacza konieczność gry w barażach. W miniony piątek selekcjoner Michał Probierz ustalił szeroką kadrę na finisz kwalifikacyjnych zmagań. O jego wyborach dowiedzieli się tylko sami zainteresowani. Lista powołanych nie została podana do publicznej wiadomości. Probierz zdecydował. PZPN ogłasza w sprawie powołań! Oficjalny komunikat - Mam gdzieś taką komunikację - nie krył irytacji Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem" na kanale Youtube. - To jest idiotyzm i skandal. Przed kim coś ukrywacie? Ludzie kochani! Przed dwunastym zawodnikiem, który ma was dopingować? Paweł Dawidowicz szykuje się na baraże. Jest na szerokiej liście powołanych Nieoficjalnie wiadomo, że zawodnicy zostali poproszeni o zachowanie dyskrecji w tym temacie. Jeśli to prawda, to w spektakularny sposób przykaz złamał właśnie Paweł Dawidowicz. Uczynił to w rozmowie z serwisem Meczyki.pl. Zapytany w programie International Level, czy znajduje się na liście graczy wstępnie zaproszonych przez szefa kadry, odpowiedział krótko i konkretnie: "Tak". Ostateczna kadra na baraże zostanie ogłoszona 14 marca. Cztery dni później w Warszawie rozpocznie się zgrupowanie drużyny narodowej. Czy znajdzie się na nim Dawidowicz? Jeśli tak, stanie przed szansą pierwszego występu w reprezentacji kraju od 15 listopada 2021 roku. W tej chwili ma na koncie osiem gier z białym orłem na piersi. Kolejny gol polskiego snajpera. Probierz zaciera ręce. Tajna broń na baraże? Obecnym pracodawcą 28-letni defensora jest Hellas Werona. W bieżącym sezonie Polak rozegrał w klubowych barwach w sumie 22 spotkania i zdobył jedną bramkę. Trafienie zaliczył jednak nie w Serie A, lecz w Coppa Italia. W pierwszym barażowym meczu Polska zmierzy się 21 marca na PGE Narodowym z Estonią. W przypadku wygranej czeka nas bój o wszystko (26 marca) ze zwycięzcą spotkania Walia - Finlandia na jego terenie. Z przegranym tej pary zmierzymy się towarzysko, jeśli... lepsi w Warszawie okażą się Estończycy.