Nicola Zalewski nie cieszy się zaufaniem Daniele De Rossiego. Chociaż młody Polak jest wysoko ceniony przez selekcjonera Michała Probierza, a i udowodnił swoją wartość w Serie A, niebawem może czekać go zmiana barw klubowych. Interesuje się nim zespół, w którym kapitanem jest inny zawodnik znad Wisły. Za Zalewskim słodko-gorzkie tygodnie Niemal wszyscy zawodnicy AS Roma poczuli radość, gdy zwolniono Jose Mourinho. Daniele De Rossi z miejsca odmienił mentalność nieco wypalonego zespołu, wprowadził odpowiednie schematy, ale nie zabrał drużynie kreatywności. To przełożyło się na wyniki, bo przecież "Giallorossi" zajęli ostatecznie miejsce premiowane grą w kolejnej edycji Ligi Europy, zaś z poprzednią pożegnali się dopiero w półfinale, ulegając Bayerowi Leverkusen. Entuzjazmu kolegów podzielać nie mógł Nicola Zalewski. Pod wodzą "The Special One" boczny defensor bądź wahadłowy był podstawowym graczem. Dla nowego trenera stanowi zaś jedynie opcję rezerwową. Już pod koniec minionego sezonu pojawiły się pierwsze spekulacje o możliwym transferze 22-latka, który miał odejść w poszukiwaniu minut. Później przyszło jednak letnie zgrupowanie reprezentacji Polski, gdzie Zalewski zaprezentował się ze świetnej strony. Podczas sparingu z Turcją zapewnił zwycięstwo po ładnej, solowej akcji. Później Michał Probierz nadal pokazywał swoje zaufanie wobec wychowanego we Włoszech gracza. Wystąpił on we wszystkich trzech meczach fazy grupowej Euro 2024 i choć nie zanotował bramki czy asysty, był jednym z najlepszych graczy biało-czerwonych. Zalewski może zostać w Serie A. Trafi do polskiego kapitana? Wszystko wskazuje na to, że występ na wielkim turnieju nie zmienił planów Romy względem Zalewskiego. Jak donosi serwis tuttomercato.web, rzymianie chcieliby włączyć 22-latka w transfer Raoula Bellanovy. Zawodnik Torino FC ma za sobą świetną kampanię i jest rozchwytywany w całym Półwyspie Apenińskim. Planem "Giallorossich" jest zaproponowanie karty zawodniczej Zalewskiego i dopłata reszty wymaganej przez turyńczyków w gotówce. Rzecz jasna, do osiągnięcia porozumienia jeszcze daleko, zwłaszcza, że zgodę udzielić musi nie jeden piłkarz, a dwóch. Gdyby jednak do transferu doszło, w zespole "Granaty" lewy obrońca spotkałby rodaka. Karol Linetty od przyszłego sezonu będzie pełnić w swoim zespole rolę kapitana.