Podczas porannego spotkania z reprezentacją Polski i sztabem trenerskim miało miejsce ważne wydarzenie. Kulesza przekazał pełne wsparcie, a następnie ogłosił, że Probierz zostanie na stanowisku. Takiego rozstrzygnięcia można się było spodziewać, choć pewne znaki zapytania pojawiły się, gdy okazało się, że "Biało-Czerwoni" nie wyjdą z grupy na Euro 2024. A stało się tak już po dwóch meczach. I wtorkowe spotkanie z Francją będzie już tylko o dobre pożegnanie się turniejem. To jednak nie podkopało zaufania prezesa PZPN-u do swojego podwładnego, czego dowodem pozostawienie go na stanowisku. Michał Probierz do Euro 2024 nie przegrał z reprezentacją Polski Probierz przejął reprezentację Polski w ubiegłym roku, zastępując zwolnionego Fernanda Santosa. Miał uratować eliminacje Euro 2024 po Portugalczyku i choć nie udało mu się bezpośrednio wyjść z grupy, to zrobił to dzięki barażom. W nich najpierw jego podopieczni pokonali Estonię 5-1 na PGE Narodowym w Warszawie, a potem bezbramkowo zremisowali z Walią z Cardiff, by okazać się lepszymi w rzutach karnych. Tuż przed początkiem turnieju w Niemczech "Biało-Czerwoni" jeszcze pokonali w meczach towarzyskich Ukrainę 3-1 i Turcję 2-1, a oba te pojedynki znowu odbyły się na PGE Narodowym, który był bazą naszej kadry. W tym momencie Probierz miał serię ośmiu spotkań bez porażki z kadrą. Wiadomo było, że już podczas finałów nie będzie łatwo, ponieważ trafiliśmy do trudnej grupy, gdzie mieliśmy rywalizować z dwoma zespołami z czołówki rankingu FIFA. Na inaugurację rywalem reprezentacji Polski była Holandia, z którą przegraliśmy 1-2, choć cieszyliśmy się, że gra napawała optymizmem. Taka postawa miała nam pomóc w przyszłości. Niestety, w meczu z Austrią, który decydował o być albo nie być obu drużyn, przeciwnik zwyciężył 3-1, a po bezbramkowym remisie Holandii z Francją stało się jasne, że dla nas Euro 2024 zakończy się po trzech pojedynkach. Mimo to Kulesza zdecydował się pozostawić na stanowisku Probierza, o czym powiedział piłkarzom i sztabowi we wtorek 25 czerwca. Przed Polakami ostatni mecz na Euro 2024 Przed "Biało-Czerwonymi" ostatni występ na Euro 2024. Selekcjoner chce podejść do niego w swoim stylu. "Jako trener nie zejdę z obranej drogi. Z Francją chcemy grać ofensywnie. Zrobimy wszystko, żeby odpowiednio się zaprezentować i wygrać. Bo chcemy zwyciężyć. Nie wyjdziemy po to, żeby tylko zagrać, lecz właśnie z chęcią odniesienia zwycięstwa. Do tego będę też namawiał zawodników" - zapowiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej. Z kolei wcześniej mówił, że ten mecz jest także ważny z innego powodu. "Chcemy się godnie zaprezentować w ostatnim spotkaniu. Powalczymy o wygraną. Ale też przygotowujemy się automatycznie do meczów Ligi Narodów i eliminacji mistrzostw świata" - stwierdził. Początek meczu w Dortmundzie o 18.00. Transmisja w TVP 1, a tekstowa w Interii. Zobacz nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.