Wpis Cezarego Kuleszy na Twitterze pojawił się krótko po meczu, w którym Polska z kłopotami pokonała niżej notowane Wyspy Owcze 2:0. Ważne było to, że obie bramki zdobył Robert Lewandowski - jedną z karnego, a drugą po sprytnym i technicznym strzale, który zaskoczył farerskiego bramkarza. To do tego odniósł się w swym wpisie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, nawiązując też do niedawnego wywiadu, jakiego kapitan polskiej reprezentacji udzielił Eleven Sport i Meczykom. Kadra Polski po wstrząsie zafundowanym przez Lewandowskiego W wywiadzie Robert Lewandowski dosadnie ocenił postawę kolegów. Doświadczony snajper wprost stwierdził, że w zespole narodowym brakuje "osobowości". Zaznaczył, że nie ma na myśli osobowości "czysto piłkarskiej" tylko takich zawodników, którzy w kryzysowych momentach są w stanie się wykazać i pobudzić zespół. Pytany o to, czy mamy "miękką drużynę" Lewandowski odpowiedział, przytaczając statystyki z meczów z Czechami i Mołdawią, w których jego koledzy nie oglądali żółtych kartek za faule taktyczne, czym zasugerował, że w drużynie zabrakło zaangażowania. Robert Lewandowski wytoczył potężne działa. Terapia szokowa To dlatego Cezary Kulesza wspomniał o charakterze zespołu, który ten pokazał w meczu z Farerami. To wywołało jednak gniew wielu internautów. "Czy na pewno oglądał pan ten sam mecz?" - pytają teraz, twierdząc że żadnego charakteru w meczu z Wyspami Owczymi nie było widać. Internauci uważają, że gdyby nie karny za przypadkowe zagranie ręką rywala, Polska skompromitowałaby się ponownie, jak w Kiszyniowie. W niedzielę Polska zagra mecz z Albanią w Tiranie, który może mieć kolosalne znaczenie dla pozycji biało-czerwonych w - jak się dotąd uważało - najłatwiejszej grupie w historii.