Dla reprezentacji Polski to miało być w teorii łatwe zadanie - rywalizacja w grupie o Euro 2024 z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi wydawała się czymś, co nie powinno stanowić problemu dla takiej ekipy jak "Biało-Czerwoni". Futbol jednak raz po raz uczy, że absolutnie każdy rywal może zaskoczyć, a na boisku nic nie musi być takie, jak na papierze z zapiskami sztabu szkoleniowego. Polacy ostatecznie zajęli trzecie miejsce w tabeli i to oznacza jedno - szansa na mistrzostwa jeszcze do końca nie przepadła, natomiast trzeba będzie w marcu przedrzeć się przez baraże, poczynając od starcia z Estonią, a potem - w przypadku ewentualnego sukcesu - zmierzyć się z kimś z pary Walia - Finlandia. Nieco optymizmu w tej kwestii wnosi - mimo różnych okoliczności - Matty Cash. Adam Nawałka zabrał głos o Lewandowskim. "Podważanie wartości Roberta wydaje mi się niepojęte" Matty Cash: Forma za Santosa była daleka od ideału. Probierz daje nam równowagę Defensor udzielił ostatnio wywiadu stacji Viaplay, gdzie wypowiadał się nie tylko na temat swoich poczynań w klubie, którym niezmiennie pozostaje angielska Aston Villa (notabene rywal Legii Warszawa w Lidze Konferencji), ale i zmagań reprezentacji. Mieliśmy trochę pecha, teraz musimy skupić się na barażach, ale do tego jeszcze sporo czasu. Będziemy robić co możemy, aby zakwalifikować się na Euro. Wierzymy w siebie i czujemy, że mamy wsparcie. Ostatnie mecze są już za nami i nie ma sensu o nich rozmawiać. Wyszło jak wyszło" - stwierdził piłkarz w odniesieniu do potyczki z Czechami z 17 listopada, w której nie mógł wziąć udziału z powodu problemów zdrowotnych. "Nowa rzeczywistość dodaje nam motywacji i przybliży nas do awansu" - dorzucił futbolista, który wskazał, że obecnie Probierz potrzebuje przede wszystkim odpowiednio dużo czasu na "okrzepnięcie" w roli selekcjonera. Jak dotychczas poprowadził on bowiem zespół jedynie w czterech spotkaniach. Były selekcjoner ocenia ruchy Probierza. "To jest ryzyko ze strony trenera" Fernando Santos prędko rozstał się z reprezentacją Polski Jego poprzednik, Fernando Santos, opiekował się "Biało-Czerwonymi" w zaledwie dwóch potyczkach więcej przed tym, jak ostatecznie został zwolniony. Jego bilans wynosił dokładnie trzy zwycięstwa i trzy porażki - przy czym jedna z wygranych została odniesiona w meczu towarzyskim z Niemcami. Mecz Polska - Estonia, który rozpocznie drogę naszych "Orłów" w barażach o Euro 2024, zostanie rozegrany dokładnie 21 marca. Możliwe spotkanie z Walią lub Finlandią odbędzie się zaś 26 marca i to "Smoki" lub "Puchacze" będą jego gospodarzami.