Albania pokonując Czechy 3:0 na powrót wlała nadzieję w serca kibiców... z Polski, bowiem wobec tego rezultatu i wygranej podopiecznych Michała Probierza z Wyspami Owczymi "Biało-Czerwoni" znów znaleźli się w nienajgorszej sytuacji w tabeli grupy E eliminacji do Euro 2024. Potem jednak przyszło potknięcie polskich piłkarzy - kolejne w tych kwalifikacjach. W spotkaniu z Mołdawią udało im się bowiem jedynie zremisować 1:1 i szanse na bezpośrednie przedarcie się na turniej są obecnie niewielkie - opcją zapasową pozostają baraże, ale te mogą okazać się niebywale wymagające. Nastroje wokół kadry postanowił nieco stonować Michał Listkiewicz, w przeszłości m.in. prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. W swoim felietonie dla "Super Expressu" stwierdził chociażby, nieco zaskakująco, że czasem... lepiej obejść się bez awansu. Jan Tomaszewski bezlitosny dla reprezentacji. "Odejdźcie z tej drużyny" Michał Listkiewicz: Brak gry na Euro to nie powód do rozpaczy. Probierz tchnął ducha w zespół Jak podkreślił przy tym, nowy selekcjoner potrzebuje obecnie "czasu, spokoju i zaufania" - stanął tym samym w obronie krytykowanego ostatnio trenera drużyny narodowej. "Nie rozumiem ataków na Michała Probierza, który tchnął w zespół ducha, odważnie daje szansę kolejnym zawodnikom, ale nie nauczy ich przyjęcia piłki, myślenia na boisku, przewidywania sytuacji, czytania zamiarów rywala. Tego się nie da zrobić na pięciu, ani nawet pięćdziesięciu treningach, zawodowy piłkarz musi to potrafić przyjeżdżając na zgrupowanie kadry" - napisał nieco wcześniej w tekście dawny szef PZPN. Ostatni mecz na PGE Narodowym. To będzie wielkie pożegnanie El. Euro 2024. Kluczowy mecz reprezentacji Polski z Czechami już w listopadzie Reprezentacja Polski zakończy zmagania w grupie E w eliminacjach do Euro 2024 dokładnie 17 listopada meczem z Czechami na własnym terenie. W marcu w Pradze skończyło się 3:1 dla naszych południowych sąsiadów - teraz nie może nastąpić powtórka, o ile "Biało-Czerwoni" naprawdę chcą myśleć o dotarciu na ME z pominięciem baraży...