- Jeszcze raz serdecznie gratuluję trenerowi Michniewiczowi awansu, bo miałem okazję tylko na chwilę do niego zadzwonić i pogratulować. Krótko też rozmawiałem z kilkoma zawodnikami... Cieszę ze awansowaliśmy, bo to ważne, nie tylko dla kibiców ale także dla całej ligi. To daje nam energię, w końcu czwarty raz z rzędu jedziemy na wielki turniej, a czegoś takiego w historii polskiej piki jesz nie było. Wielki szacunek dla całej kadry... - podkreśla Brzęczek. Szkoleniowiec zapewnia, że przed meczem ze Szwedami był spokojny. - Rozmawiałem z kilkoma osobami i wszystkim mówiłem, że awansujemy. Dlaczego? Bo jako Polacy potrafimy się zmobilizować, gdy nikt na nas nie stawia. Wtedy jesteśmy najbardziej niebezpieczni - uważa były selekcjoner. Brzęczek nie dał się namówić na wytypowanie wymarzonej grupy, ale jeszcze przed losowaniem jest optymistą. - Czuję, że będą to mistrzostwa, które przyniosą nam dużo radości i drużyna zrobi ciekawy wynik. Dlaczego? Bo z jednej strony mamy kliku doświadczonych zawodników, dla których może być to ostatnia impreza, a do tego do zespołu wchodzą młodzi. Moder, Szymanański i Bielik odgrywają w kadrze teraz ważną rolę i cieszę się, że to za mojej kadencji debiutowali. Ale czekają też kolejni, bo mamy potencjał, który pozwala mieć nadzieję. Potrzebna jest także pokora, by przed mistrzostwami świata nie robić nas mistrzów - zaznacza Brzęczek. Losowanie grup mistrzostw świata - zapraszamy na "Interia Sport - gramy dalej" Losowanie grup do mistrzostw świata dziś o godz. 18. Zaraz po losowaniu zapraszamy na program "Interia Sport - gramy dalej". PJ