Nazwisko nowego trenera reprezentacji Polski powinniśmy poznać jeszcze w styczniu, a wśród kandydatów na selekcjonera biało-czerwonych wymienia się m.in. takich szkoleniowców jak Jan Urban, Marek Papszun, Vladimir Petković, Roberto Martinez, Paulo Bento, Nenad Bjelica czy Herve Renard. Swego czasu spekulowano także na temat zatrudnienia Fernando Santosa, jednak Portugalczyk prawdopodobnie zdecyduje się na obranie innego kierunku. Roberto Martinez trenerem reprezentacji Polski? O to, kto powinien objąć stery kadry po Czesławie Michniewiczu, zapytano Piotra Świerczewskiego. 70-krotny reprezentant Polski wskazał na Roberto Martineza, który w 2018 roku poprowadził Belgię do brązowego medalu mistrzostw świata. - Prowadził poważną reprezentację, która przez długi czas była w światowej czołówce. Teraz Belgowie nie wyszli z grupy, ale grali nieźle. To trener z wysokiej półki - przekonywał Świerczewski w rozmowie z tvpsport.pl. Piotr Świerczewski: Reprezentacja powinna grać brzydko Zdaniem byłego piłkarza, PZPN nie powinien stawiać na trenera z Polski. Jak wyjaśnił, szkoleniowiec pochodzący z kraju nie sprawi, że drużyna narodowa zacznie grać lepiej, bo reprezentacja nie ma w swoich szeregach zawodników na światowym poziomie poza Robertem Lewandowskim, Wojciechem Szczęsnym oraz Piotrem Zielińskim, który jest "dobrym piłkarzem, ale raczej nie liderem". Świerczewski nie ukrywał zresztą, że biało-czerwoni nie mają potencjału na efektowną grę. Jak wskazał, reprezentacja może prezentować ładny styl wyłącznie w starciach ze słabszymi rywalami. - Nie mamy zawodników z tej półki, co Belgowie, Niemcy, Francuzi. Oni mają najlepsze kluby na świecie i mogą to robić - zaznaczył.