W czwartek 12 października reprezentacja Polski odniosła wyjazdowe zwycięstwo z ekipą Wysp Owczych. "Biało-Czerwoni" zgarnęli komplet punktów, które mają kluczowe znaczenie w kontekście walki o przyszłoroczne Euro, które zostanie zorganizowane na niemieckich boiskach. Wynik 2:0 nie w pełni odzwierciedla przewagi naszej kadry, aczkolwiek styl gry w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. Nie ulega wątpliwości, że pod wieloma względami było to wyjątkowe spotkanie. Choć głównym punktem zainteresowania rodzimych fanów był debiut Michała Probierza w roli selekcjonera, to w trakcie 90. minut było znacznie więcej interesujących momentów. Nowy opiekun polskiej drużyny narodowej dotrzymał swojej obietnicy, już w pierwszym meczu dając szansę młodym, niedoświadczonym zawodnikom. Szczególne poruszenie wywołało powołanie, a także wystawienie w wyjściowej jedenastce Patryka Pedy, który na co dzień występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym we Włoszech. Młody zawodnik nie przestraszył się rangi spotkania i od pierwszego gwiazdka był jednym z najsolidniejszych elementów linii defensywnej. Oprócz 21-letniego obrońcy na swoją szansę zasłużyli również Patryk Dziczek, który podobnie jak on rozpoczął mecz z Wyspami Owczymi od pierwszej minuty, a także Jakub Piotrowski oraz Filip Marchwiński, który od kilku miesięcy zachwyca fanów rodzimej Ekstraklasy. Były reprezentant wskazał lepszego kandydata na kapitana. Podkreślił ważną rzecz Spotkanie eliminacyjne było szczególne również ze względu na brak obecności Roberta Lewandowskiego, który zmaga się z kontuzją, której doznał w trakcie meczu Ligi Mistrzów z FC Porto. 35-latek jest etatowym kapitanem "Biało-Czerwonych", a jego nieobecność sprawiła, że nowy selekcjoner już w swoim debiucie musiał postawić na nową twarz. Padło na Piotra Zielińskiego, który w swoim 85. występie z orzełkiem na piersi założył na ramię opaskę kapitańską. Jego debiut w nowej roli był bardzo obiecujący, bo piłkarz Napoli był jednym z najlepszych na boisku. W 4. minucie zanotował asystę przy golu Sebastiana Szymańskiego, a w późniejszych minutach napędzał akcje swojej drużyny. Warto podkreślić, że pomocnik zebrał za swój występ wiele pochlebnych opinii, które świadczyły o tym, że opinia publiczna doceniła jego wkład w końcowy rezultat. Zbigniew Boniek nie owijał w bawełnę, ocenił kadrę Michała Probierza. Zwrócił uwagę na jedną rzecz Jak można się spodziewać, nie wszystkim spodobała się taka decyzja Michała Probierza, który namaścił "Zielka" na zastępcę Roberta Lewandowskiego. Swoimi przemyśleniami na ten temat podzielił się były reprezentant kraj, Tomasz Kłos. Podkreślił, że opaska kapitańska powinna przypaść innego piłkarzowi wyjściowej jedenastki. 69-krotny reprezentant kraju podkreślił, że bramkarz Juventusu byłby lepszą opcją pod względem charakterologicznym. Kolejny test Michała Probierza i jego reprezentacji już w najbliższą niedzielę 15 października. Wówczas podejmiemy na PGE Narodowym w Warszawie Mołdawię, z którą w kompromitujących okolicznościach przegraliśmy w Kiszyniowie 2-3. Zmagania eliminacyjne zwieńczy spotkanie, które zostało zaplanowane 17 listopada. Ostatnim przeciwnikiem polskiej kadry będą Czesi, z którymi będziemy walczyć o bezpośredni awans do turnieju głównego. Były reprezentant ostro po meczu Polaków. "Przecierałem oczy ze zdumienia" Warto podkreślić, że finały Euro 2024 odbędą się na niemieckich stadionach w dniach 14 czerwca - 14 lipca 2024 roku. Mecz otwarcia zaplanowano w Monachium, finał - w Berlinie. Tytułu mistrzowskiego bronią Włochy.