Paweł Wszołek debiut w reprezentacji Polski zaliczył w październiku 2012 roku. Od tego czasu rozegrał w kadrze 11 spotkań, a w 2016 roku liczył się w walce o powołanie na mistrzostwa Europy. Kontuzja odniesiona podczas zgrupowania przekreśliła jednak plany pomocnika, który ostatni mecz w biało-czerwonych barwach rozegrał ponad pięć lat temu. Paweł Wszołek chce wrócić do reprezentacji Polski Wszołek, który po kilku latach spędzonych w zagranicznych klubach wrócił do polskiej ligi, nie rezygnuje z walki o powołanie do kadry. - Kto nie marzy, ten niech nie gra w piłkę. Sport wymaga kreowania kolejnych celów - zadeklarował w rozmowie z TVP Sport. Jak dodał, obecnie skupia się na wywalczeniu z Legią Warszawa Pucharu Polski oraz ukończenia rozgrywek Ekstraklasy w czołówce tabeli. - Szerzej patrzę na temat rozwoju, bo wciąż mam głód tego, by stawać się lepszym piłkarzem. Wśród tych długofalowych kwestii jest też zagranie kolejnego meczu z orzełkiem na piersi. Każdy zawodnik na to liczy - stwierdził. Wszołek wrócił też do wydarzeń z 2016 roku, które sprawiły, że jego kariera potoczyła się inaczej, niż planował. - Gdyby nie problemy zdrowotne, to na sto procent poleciałbym na mistrzostwa Europy. Byłem w świetnej formie, a dodatkowo rozmawiałem z selekcjonerem Adamem Nawałką - zdradził. Kariera klubowa Pawła Wszołka mogła potoczyć się inaczej Niespełna 31-letni zawodnik zaznaczył, że ewentualne dobre występy na Euro w 2016 roku mogły zaowocować transferem do czołowego klubu z Serie A. - Nie doszło do tego, ale fakt jest taki, że moja historia mogła być nieco inna. Ale co mi da żałowanie? Nic. Trzeba przyjmować życie z pokorą - stwierdził. Przypomnijmy, że po odniesieniu kontuzji, która wykluczyła go z gry w turnieju, Wszołek został wykupiony z Sampdorii przez włoski klub Hellas Verona. Po dwóch miesiącach wypożyczono go z kolei do angielskiego Queens Park Rangers, z którym po rocznym wypożyczeniu związał się dwuletnim kontraktem. Wszołek w 2019 roku związał się z Legią Warszawa, a dwa lata później podpisał kontrakt z 1. FC. Union Berlin. Pomocnik nie podbił jednak niemieckich boisk i rozegrał tylko jedno spotkanie w barwach Unionu, z którego w styczniu ubiegłego roku wypożyczono go do Legii. Latem podpisał z kolei trzyletni kontrakt z Wojskowymi.