Wydawać by się mogło, że po reprezentacja Polski wyciągnęła wnioski po czerwcowej porażce w Kiszyniowie. Wówczas po zakończonym spotkaniu w mediach padały słowa: rozczarowanie, kompromitacja, blamaż. Niestety po ostatnim starciu z Mołdawią znów pojawiły się głosy krytyki pod adresem naszych Orłów. "Biało-Czerwoni" w niedzielę (15.10) zremisowali na PGE Narodowym 1:1 z rywalem, który obecne zajmuje 159. miejsce w rankingu FIFA i tym samym po raz kolejny skomplikowali sobie sytuację w eliminacjach do Euro. Po ostatnim gwizdku sędziego głos w mediach zabrał Piotr Zieliński, który pod nieobecność Roberta Lewandowskiego został kapitanem drużyny. Zawodnik włoskiego klubu, podobnie jak jego koledzy nie zamierzał koloryzować faktów. "Wygrywamy dwa mecze z Wyspami Owczymi i raz z Albanią. Po losowaniu tej grupy to wiadomo... Wszyscy myśleli, że o awans nie będzie tak trudno. Że awans będzie łatwy. Że pewnie dzisiaj byśmy się spotykali i powinniśmy być zakwalifikowani na Euro, nie? Na tę chwilę trochę ciężko nam wszystko wychodzi. Co mogę więcej powiedzieć? Jest jak jest. Taki mamy okres, trzeba to przeboleć" - przyznał. Rozczarowania nie kryją również eksperci futbolu. "Biało-Czerwonych" na tapet wziął Jacek Kazimierski. Jego słowa nie pozostawiają żadnej wątpliwości. Boniek nie ma złudzeń. "Płacz i narzekanie". Zostały play offy Były reprezentant Polski dobitnie po porażce. "Nie wychowujemy żadnych nowych piłkarzy" Niestety ostatnie wyniki mocno oddalają podopiecznych Michała Probierza od wyjazdu na EURO 2024. Nasze Orły w eliminacjach zaliczyły już kilka dotkliwych wpadek, a ostatnia przegrana na Narodowym odbiła się głośnym echem w mediach. Kazimierski po spotkaniu zdradził dziennikarzom serwisu "o2.pl", że nie wróży niczego dobrego drużynie, biorąc pod uwagę to, jak zaprezentowali się z Mołdawią. Były reprezentant zauważył również jedną rzecz, która budzi duży niepokój. Otóż jego zdaniem, w zespole brakuje zawodników, którzy przejęliby pałeczkę po czołowych graczach. "Nie wychowujemy żadnych nowych piłkarzy, by dorównali Lewandowskiemu i Szczęsnemu. My na razie nie mamy przyszłości. W piłce ligowej się cofamy. Nie mamy żadnych perspektyw" - dodaje Kazimierski. W naszej szatni aż zawrzało, Polacy ujawniają. Probierz wkroczył do akcji