Dyskusja o stylu gry reprezentacji Polski trwa już w zasadzie od kadencji Jerzego Brzęczka. Wtedy co prawda jego reprezentacja regularnie wygrywała, tak jak chociażby w eliminacjach Euro 2020, jednak na ówczesnego selekcjonera spadała krytyka za słabą jakość gry "Biało-Czerwonych", co zresztą finalnie doprowadziło do jego zwolnienia. Podobnie było w przypadku Czesława Michniewicza, który mimo wywalczenia pierwszego od 1986 roku awansu do 1/8 finału mistrzostw świata, również musiał przyjąć ogromne głosy krytyki. Teraz wracają one ponownie. Kuriozum na konferencji Polaków. Dziury w ścianach, "śmiech" na sali Reprezentacja Polski. Zbigniew Boniek broni Wojciecha Szczęsnego Głos w tej sprawie na przedmeczowej konferencji prasowej w Kiszyniowie zabrał Wojciech Szczęsny. Doświadczony golkiper nawiązał także do kadencji Paulo Sousy, bo za czasów pracy Portugalczyka kadra często starała się grać odważniej. "Zdecydowanie wolę takie zwycięstwa jak z Niemcami, niż grać ofensywnie i zremisować 3:3 z Węgrami, albo przegrać 2:3 ze Szwecją" - wspominał mecze z 2021 roku. Właśnie jego słowa o DNA polskiej piłki ponownie rozbudziły dyskusje wokół stylu i pomysłu na grę reprezentacji, a na samego Szczęsnego spadło trochę krytyki. W podobnym tonie o grze reprezentacji w programie "Gramy Dalej" wypowiadał się Łukasz Gikiewicz, który użył niemal identycznego sformułowania właśnie na temat zakorzenionego od pokoleń stylu gry. "My jesteśmy narodem, który musi się bronić i liczyć na cud. Wygraliśmy, bo mieliśmy Wojtka Szczęsnego. Czy my graliśmy dobrze w piłkę? No nie graliśmy" - przyznał Gikiewicz po meczu z Niemcami. Jasny komunikat z Mołdawii przed meczem z Polską. Będzie niespodzianka? "Wszyscy jesteśmy równi" Szczęsnego w obronę postanowił wziąć Zbigniew Boniek, który zwrócił uwagę na dyspozycję 32-latka, a także przypomniał wszystkim, że w jego stylu jest rzucanie wypowiedzi z małym przymrużeniem oka i brania ich w pełni poważnie nie ma większego sensu. Najbliższą okazję do zaprezentowania ładniejszego stylu reprezentacja Polski dostanie już we wtorek 20 czerwca, kiedy o 20:45 zagra w Kiszyniowie z Mołdawią. Transmisję będzie można śledzić w Polsacie Sport Premium 1 i za pośrednictwem platformy Polsat Box Go, a relacja na żywo dostępna będzie w Interii.