W ostatnich dniach przez Polski Związek Piłki Nożnej przetoczyły się dwie medialne burze. Jedna z nich dotyczyła medialnych spekulacji w sprawie przyszłości selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa, który miał otrzymać niezwykle lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej. W końcu po długim oczekiwaniu i próbach dodzwonienia się do portugalskiego trenera falę spekulacji przerwał Cezary Kulesza. Burza w reprezentacji Polski. Piłkarze totalnie zaskoczyli. Jasne stanowisko Gorące tygodnie w PZPN. Najpierw Stasiak, potem Santos Druga sprawa dotyczyła wyjazdu naszej kadry do Kiszyniowa, który zakończył się kompromitującą porażką 2:3 z Mołdawią. Na jaw wyszło bowiem, że na pokładzie samolotu wyczarterowanego przez PZPN znalazł się skazany prawomocnym wyrokiem za działalność korupcyjną Mirosław Stasiak. W obu tych sprawach Polski Związek Piłki Nożnej został skrytykowany za proces komunikacji, która... pozostawiała sporo do życzenia. A że dochodzą do tego fatalne wyniki reprezentacji Polski (porażki z Czechami i Mołdawią), a w tle wciąż rozbrzmiewają echa osławionej "afery premiowej", o której trudno będzie zapomnieć, atmosfera wokół kadry zrobiła się dość "gęsta". Wpływa to na postawę kibiców, których znaczna część zdaje się odwracać od "Biało-Czerwonych". PZPN reaguje po głośnych aferach. Nowy pracownik w polskiej federacji? Jak poinformował Szymon Jadczak, PZPN zamierza jednak wyciągnąć lekcje z ostatnich wydarzeń i chce zatrudnić nowego pracownika, który ma zająć się komunikacją w naszej federacji. Padło nawet nazwisko kandydata na to stanowisko. Kolejne mecze o punkty Robert Lewandowski i spółka rozegrają już we wrześniu. 7 września nasi piłkarze zagrają przed własną publicznością z Wyspami Owczymi, a trzy dni później na wyjeździe podejmie ich kadra Albanii.