Niezbyt dobrze wygląda w tej chwili sytuacja wśród polskich napastników. Najpierw kontuzjowany był Arkadiusz Milik, a potem Karol Świderski i wreszcie Robert Lewandowski. Atak reprezentacji został mocno nadszarpnięty. Może się jednak okazać, że wybrany przez "Guardiana" piłkarz będzie w stanie mu pomóc. Robert Lewandowski kontuzjowany, a tu padają takie słowa przed Euro. Sygnał dla Michała Probierza Polski piłkarz odkryciem "Guardiana" Na liście "Guardiana" znalazło się trzech polskich piłkarzy - lider, czyli Robert Lewandowski, indywidualność, czyli Kamil Grosicki i objawienie. W tej ostatniej roli brytyjscy dziennikarze widzieli Nicolę Zalewskiego, zdobywcę drugiej bramki w meczu z Turcją. Jak zauważyli redaktorzy, Zalewski nie nagrał się podczas mistrzostw świata w Katarze, a w ostatnim sezonie Serie A nie był wykorzystywany tak często, jak mógłby być. Jest jednocześnie jedną z wielkich wartości w kadrze. Jest najlepszy w czymś, w czym wśród Biało-Czerwonych nie ma wielu ekspertów. "Jest najlepszym dryblerem w reprezentacji Polski i nie ma w niej drugiego takiego zawodnika jak on" - można było przeczytać w "Guardianie". Z pewnością gracz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i postara się pokazać, że zasłużył na to, by być obserwowanym przez cały świat. Kamil Grosicki jako indywidualność Drugą postacią, która mogła przykuć uwagę jest Kamil Grosicki. Brytyjczycy postanowili skupić się na jego przeszłości oraz powiązaniach z Kuleszą i Probierzem z czasów jego gry w Jagiellonii Białystok. Nie omieszkali wspomnieć również o problemie, który przez lata stanowił czarną plamę na życiorysie "Grosika", czyli o uzależnieniu od hazardu. Hiobowe wieści w sprawie Lewandowskiego. "Nie będzie zdrowy na mecz z Austrią" Dziś Grosicki ma 36 lat i choć nie jest w życiowej formie, to Probierz chciał zabrać go ze sobą w podróż z wielu powodów. Jak pisali redaktorzy "Guardiana", piłkarz mógł traktować aktualnych selekcjonera reprezentacji Polski i szefa PZPN jak figury ojcowskie. Jego energia może, wbrew pozorom, bardzo pomóc drużynie.