W 2020 roku 18-letni obecnie Zimovski podpisał kontrakt z latynoskim gigantem Sao Paulo, ale nie zdołał przebić się do pierwszego składu tej drużyny. Kilka dni temu przeniósł się do Corinthians U-20, a wcześniej występował również w Piracicaba do Capivariano. O jego transferze poinformował skaut Wisły Płock Arkadiusz Stelmach. "Guilherme da Gama Zimovski wypożyczony do SC Corinthians Paulista. Dla 18-letniego skrzydłowego z polskim paszportem to spory przeskok. Do tej pory grał w małych klubach. Dziadek wyemigrował do Brazylii przez drugą wojnę światową. Rodzina wie co nieco o Polsce, znają parę słów" - napisał na Twitterze. I właśnie w odpowiedzi na tę wiadomość sam Zimovski złożył zaskakującą deklarację! "Witajcie obywatele Polski, chciałbym podziękować za zainteresowanie. Jestem potomkiem Polaka i może kiedyś zagram w polskiej reprezentacji. To niezły pomysł, prawda?" - napisał brazylijski piłkarz. Na ile jego deklaracja jest poważna i czy w ogóle przydały się naszej drużynie, dowiemy się pewnie dopiero za jakiś czas. Tym niemniej cenne jest, że piłkarze z całego świata sami zgłaszają się do reprezentacji Polski, bo to w końcu nie pierwszy taki przypadek. Występy na mundialu czy mistrzostwach Europy mają swoją wagę i dlatego zainteresowanie "Biało-Czerwonymi" jest większe, niż kiedyś. Czytaj także: Piękny gest kibiców tureckiego klubu. Polały się łzy