Całe zamieszanie zaczęło się wtedy, gdy Tomasz Hajto skomentował kontuzję<a class="db-object" title="Matty Cash" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-matty-cash,sppi,23747" data-id="23747" data-type="p"> Matty'ego Casha </a>odniesioną w spotkaniu z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-czechy,spti,1603" data-id="1603" data-type="t">Czechami</a>. Początkowo zdaniem byłego piłkarza <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">reprezentacji Polski</a> obrońca mógł symulować swój uraz. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-tomasz-hajto-znowu-zaszokowal-reprezentant-udal-swoja-kontuz,nId,6677413">Słowa Hajty</a> spotkały się z ostrą reakcją ojca Matty'ego Casha, a następnie samego piłkarza. W międzyczasie okazało się, że uraz zawodnika jest poważniejszy, niż pierwotnie zakładano, a jego przerwa potrwać może nawet 3-4 tygodnie. Gdy emocje opadły, <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-tomasz-hajto-znowu-zaszokowal-reprezentant-udal-swoja-kontuz,nId,6677413">Tomasz Hajto postanowił przyznać się do popełnionego błędu i wyciągnął do piłkarza rękę na zgodę</a>. - Cześć Matty, poniosło mnie z tą diagnozą. Przepraszam i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia - napisał były obrońca. Czytaj również: <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-matty-cash-zabral-glos-w-sprawie-kontuzji-to-bardzo-frustruj,nId,6685625">Matty Cash zabrał głos w sprawie kontuzji. "To bardzo frustrujące"</a>Cała sprawa zakończyła się więc dobrze i wydaje się, że po nieprzyjemnej wymianie zdań można przejść do porządku dziennego. Do sytuacji w programie "Prawda Futbolu" wrócili jeszcze Roman Kołtoń i Zbigniew Boniek. Dziennikarz zapytał o zdanie byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem później jeszcze raz podkreślił, że nie podejrzewa Casha o symulowanie kontuzji, ale podkreślił, że druga bramka stracona w meczu z reprezentacją Czech "wpada na konto" właśnie obrońcy <a class="db-object" title="Aston Villa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-aston-villa,spti,7236" data-id="7236" data-type="t">Aston Villi</a>.