Już samo powołanie do drużyny narodowej Maximiliana Oyedele budziło spore zdumienie. Chodziło o 19-latka, który w polskiej Ekstraklasie zaliczył tylko trzy występy. Na murawie przebywał ledwie przez 185 minut. Tymczasem niedoświadczony zawodnik nie tylko znalazł się w meczowej kadrze, ale od razu wskoczył do wyjściowej jedenastki na bój z Portugalią w Lidze Narodów. Został ustawiony na pozycji defensywnego pomocnika. Na murawie przebywał do 66. minuty. Jego występ oceniony został bardzo surowo. Nawet wyważeni zwykle eksperci nie mieli dla niego taryfy ulgowej. Zawiódł na całej linii - taka dominowała narracja. Wawrzyniak zrugał nastolatka po meczu z Portugalią. Wypomnieli mu, co zrobił w swoim debiucie Boniek broni nastoletniego Oyedele. Ostrze krytyki kieruje w stronę Probierza W obronie młodego zawodnika stanął zdecydowanie Zbigniew Boniek. - Jeżeli powołuje się chłopaka, który jest na ten moment zupełnie nieprzygotowany do gry na tym poziomie, to pretensje należy mieć do trenera, do Michała. Oyedele nawet w kadrze U-21 nie ma jeszcze pewnego miejsca. Był zmiennikiem Biegańskiego, teraz gra tam Kałuziński. To na pewno jest utalentowany chłopiec, dobry, piłkarsko dojrzewający, lecz na ten moment absolutnie niegotowy na tego typu przeciwnika. Absolutnie nie rozumiem pretensji do niego - oznajmił były prezes PZPN w programie "Prawda Futbolu". - To, że my po takim meczu tak się koncentrujemy na 19-letnim Oyedele, to też wiele mówi o naszych "ekspertach". Jak chcemy krytykować, to krytykujmy trenera. My byliśmy w ogóle nieprzygotowani do tego meczu. Michał twierdzi, że chcemy grać ofensywnie, ale ja tego nie widzę - dodał Boniek. "Biało-Czerwoni" po słabej grze ulegli Portugalii 1:3. We wtorek kolejne wyzwanie - domowa konfrontacja z Chorwacją. Będzie to kluczowe starcie w kontekście rywalizacji o drugie miejsce w grupie. - I teraz domyślam się, że na "szóstce" znów będzie zmiana. Chyba że Michał będzie uparty i zechce pokazać, że Oyedele się nadaje. Ale to jest za wcześnie. Myśmy już kilku graczy tam spalili - przestrzega "Zibi". Kilkanaście godzin po meczu Oyedele zamieścił pierwszy komentarz w przestrzeni wirtualnej. "Pomijając wynik, jestem szczęśliwy z powodu debiutu w reprezentacji Polski. Dużo się nauczyłem, grając przeciwko topowej drużynie. To moment, który zapamiętam do końca życia" - napisał na Instagramie.