Boguski mecz z Czechami oglądał z ławki rezerwowych i raczej nic nie wskazuje na to, że trener Leo Beenhakker da mu szansę gry od pierwszej minuty w spotkaniu ze Słowacją. - Czy zagram ze Słowacją? Będzie o to bardzo ciężko - przyznał z pokorą sam zainteresowany. Czy to oznacza, że Polacy wybiegną w środę na boisko w takim samym ustawieniu jak na mecz z reprezentacją Czech? Zdaniem Boguskiego jest to bardzo prawdopodobne. - Koledzy zagrali z Czechami znakomity mecz, a jak wiadomo, zwycięskiego składu się nie zmienia - stwierdził piłkarz "Białej Gwiazdy". Jednak już wiadomo, że w składzie Beenhakkera dojdzie co najmniej do jednej roszady. Kontuzji mięśnia dwugłowego uda doznał bowiem Jakub Wawrzyniak i nie będzie zdolny do gry w meczu ze Słowacją. Kto go zastąpi? Tego nie wiadomo. Jednym z kandydatów jest Jacek Krzynówek.