Mecz Mołdawia - Polska, rozegrany 20 czerwca w Kiszyniowie, już na zawsze pozostanie w pamięci kibiców "Biało-Czerwonych". Należy jednak dodać, że niestety jako zupełnie traumatyczne wspomnienie, bowiem trudno szukać w ostatnich latach większego blamażu w wykonaniu naszej kadry. Podopieczni Fernando Santosa rozegrali całkiem udaną pierwszą połowę na Stadionul Zimbru, zdobywając dwie bramki - wszystko po to, by po zmianie stron... w fatalnym stylu utracić trzy gole. Na Polaków spadła fala mocnej krytyki, a kilka cierpkich słów w temacie wypowiedział m.in. Dariusz Szpakowski w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport Maciejem Rafalskim. Dariusz Szpakowski bez ogródek ws. meczu Mołdawia - Polska. "Żenująca porażka" "Szlag mnie trafił. Byłem wściekły na to, co zobaczyłem w drugiej połowie, nie mogłem zasnąć chyba do 3 w nocy. Mieliśmy kilka sytuacji, by dobić rywali i zakończyć ten mecz. To coś nielogicznego" - stwierdził Dariusz Szpakowski. I dodał: "Zarówno przegrane jak i zwycięstwa mogą być różne. W tym wypadku mówimy o żenującej porażce" - ocenił potem komentator. Jak podkreślił, nie zachęca on do bojkotu, ale w jego głowie pojawiła się myśl, że być może piłkarzom przyda się rozegrać we wrześniu mecz przy pustych trybunach PGE Narodowego. Złość fanów uznał przy tym za coś oczywistego. 72-latek uważa również, że akurat trudno jest się przyczepić do działań samego selekcjonera Fernando Santosa. Jednocześnie wskazał, że szanse na awans na Euro 2024 niezmiennie istnieją - do zdobycia jest wciąż 15 punktów, choć teraz przed "Biało-Czerwonymi" trudne zadanie podniesienia się po naprawdę niełatwych chwilach... Były reprezentant Polski ostro o Robercie Lewandowskim. "To żaden lider i kapitan" El. Euro 2024. Reprezentacja Polski kolejne mecze rozegra we wrześniu Reprezentacja Polski kolejne starcia eliminacyjne rozegra już po wakacjach - 7 września na własnym terenie zmierzy się ona z Wyspami Owczymi, a trzy dni później czeka ją prawdopodobnie niełatwy wyjazd do Albanii. O tym, czy nasi zawodnicy pojadą na ME do Niemiec przekonamy się nie później, niż w połowie listopada. Zaskakujące doniesienia w sprawie reprezentacji. Chodzi o relacje piłkarzy z Fernando Santosem