W szkockich mediach sportowych, czwartkowy mecz towarzyski Szkocja - Polska na razie jest umiarkowanie obecny. Gazety bardziej skupiają się na półfinałach Pucharu Szkocji, w których los po raz pierwszy w historii skojarzył czterech największych derbowych rywali - o miejsce w finale i prymat w stolicy 16 kwietnia zagrają Hearts i Hibernian z Edynburga, a nazajutrz odwieczni rywale z Glasgow - Celtic i Rangers. Trwają medialne dyskusje o zasadzie podziału biletów, a pewnie skończy się jak zwykle - wszystkie strony dostaną po połowie z dostępnej puli wejściówek. Oba spotkania odbędą się na narodowej arenie Hampden Park, a stawką będzie miejsce w finale, który zostanie rozegrany 21 maja. Mecz Szkocja - Polska w czwartek na Hampden Park. Początek o 20.45 Drugim ważnym tematem jest wspólna brytyjsko-irlandzka kandydatura, by zorganizować Euro 2028. Sprawa jest praktycznie przesądzona, nie wpłynęły żadne inne konkurencyjne oferty na organizację imprezy. Przypomnijmy, że w 2024 r. kontynentalne mistrzostwa zorganizują Niemcy. "Daily Record" już dziś martwi się stanowiskiem UEFA, które zezwala na automatyczny awans jedynie dwóm gospodarzom, a przecież będzie ich pięciu, alfabetycznie: Anglia, Irlandia, Irlandia Północna, Szkocja i Walia. Jest też trochę informacji o czwartkowym spotkaniu Szkocja - Polska. Dyrektor szkockiej federacji piłkarskiej, Ian Maxwell jest zadowolony z tempa sprzedaży wejściówek: - Sprzedaż rozpoczęliśmy w weekend. Przez 24 godziny poszło ponad 33 tysiące biletów, co obejmuje 4,5 tysiąca biletów na polskie sektory. Z uwagi na ekspresowe tempo organizacji meczu, tym razem sprzedajemy wejściówki bezpośrednio kibicom gości, bez udziału ich federacji. - Mecz odbędzie się w czwartkowy wieczór, dzieci następnego dnia muszą wstać do szkoły, a ich rodzice do pracy, dlatego frekwencja bywa nie najwyższa. Ponadto na Hampden przyjeżdżają fani nie tylko z okolic Glasgow, a całego kraju, stąd gdy mecz kończy się o godzinie 23 jest to problematyczne. Spodziewamy się ponad 40 tysięcy widzów, co jak ten dzień tygodnia jest bardzo dobrym rezultatem. Zwłaszcza, że 10 funtów z każdego biletu zostanie przeznaczony na UNICEF, które pomaga ofiarom rosyjskiej agresji na Ukrainę - podsumował Maxwell. Szkocki selekcjoner, Steve Clarke po raz pierwszy powołał do kadry takich zawodników jak: Craig Halkett z Hearts i Ross Stewart z angielskiego Sunderlandu. Bramkarz St Johnstone, Zander Clark zastąpi kontuzjowanego Davida Marshalla z QPR. Pod znakiem zapytania stoi występ innego zawodnika QPR, napastnika Lyndona Dykesa. Wykluczony są występy Scotta McKenny z Nottingham Forest, Kevina Nisbeta z Hibernianu, Johna Souttara z Hearts i Liama Coopera z Leeds United. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! Szkocja zagra z Polską 24 marca zamiast play-off z Ukrainą. Pięć dni później drużyna Steve’a Clarke’a zmierzy się w meczu towarzyskim z przegranym z pary Walia - Austria. To druga para półfinałowa baraży, których zwycięzca zakwalifikuje się do mistrzostw świata w Katarze. Na dziś FIFA przewiduje przełożenie meczu Ukrainy ze Szkocją na czerwiec. Zwycięzca z tej pary zagra o udział w mundialu ze zwycięzcą meczu Walia - Austria. Skomplikowane, ale w takich czasach przyszło nam żyć. Sparing: Szkocja - Polska. Kiedy odbędzie się mecz towarzyski? Mecz Szkocja - Polska odbędzie się w czwartek, 24 marca. Początek o godz. 20.45. Transmisja tv Szkocja - Polska w Polsat Sport Premium 1, a online live stream na Polsat Box Go. Wynik i relacja "na żywo" na sport.interia.pl. Maciej Słomiński