Czwarty mecz Ligi Narodów oznaczał dla naszych piłkarzy m.in. możliwość rewanżu za ostatni blamaż z reprezentacją Belgii. Niestety, "Biało-Czerwoni" z Robertem Lewandowskim na czele znów nie potrafili znaleźć sposobu na rywali, którzy finalnie pokonali nas 1-0. Belgijskie media nie szczędziły słów i brutalnie oceniły grę Polaków w Warszawie. Jakub Kiwior pozytywną niespodzianką zgrupowania. "Miałem spokojną głowę" "Polacy nie mają żadnych umiejętności zdobywania bramek" Dziennikarz belgijskiego "Nieuwsblada" nie przebierał w słowach, o grze "Biało-Czerwonych" wypowiedział się wprost. Przyznał jednak, że przebudzenie piłkarzy Michniewicza pod koniec drugiej połowy było naprawdę emocjonujące. Jego zdaniem waleczne było to, że mimo wyniku 0-1 Polacy nie chcieli się poddawać. "HLN" uważa z kolei, że polscy piłkarze to rywale dzięki którym Belgia nie musi przejmować się wynikiem meczu. Dziennikarz wbił szpilkę Czesławowi Michniewiczowi i jego drużynie. Dziennikarz gazety "Le Soir" pokusił się o analizę każdego z belgijskich zawodników po meczu z Polską. Jego zdaniem bramkarz Simon Mignolet nie miał szansy, by zabłysnąć w spotkaniu, ponieważ bramka Belgów przez większość meczu nie była zagrożona. Wyjątkiem według niego była znakomita próba Karola Świderskiego w ostatnich minutach. Robert Lewandowski: Czuć było zmęczenie sezonem O grze Polaków wypowiedział się także "De Standaard". Dziennikarze flamandzkiego dziennika pewni byli jednego - Polacy nie wygrają mundialu w Katarze. Po czterech meczach Ligi Narodów "Biało-Czerwoni" zajmują trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem czterech punktów. Na czele znajdują się Holendrzy, drudzy są Belgowie. Ostatnie miejsce w tabeli przypadło Walijczykom, którzy trzykrotnie przegrali mecze Ligi Narodów. Wyjątkiem było spotkanie z Belgią, w którym piłkarze Roberta Page'a zremisowali z "Czerwonymi Diabłami" 1-1. Trener Belgów ocenił grę Polski. "Mieli kilka momentów"