Kibice reprezentacji Polski nie mieli łatwego życia w 2023 roku - "Biało-Czerwoni" bowiem na zmianę wygrywali i zaliczali bolesne potknięcia, takie jak chociażby porażka w czerwcu z Mołdawią w Kiszyniowie. W swoim ostatnim meczu w grupowych zmaganiach el. Euro 2024 nasi kadrowicze zremisowali przy tym 1:1 z Czechami - i to było za mało... Taki rezultat sprawił bowiem, że Polacy mogą oficjalnie pożegnać się z bezpośrednim awansem na mistrzostwa "Starego Kontynentu". Została jeszcze ścieżka barażowa, ale nie ma co kryć, że piątkowa potyczka na PGE Narodowym zostanie zapamiętana jako po prostu smutne zdarzenie. Jego przebieg po zakończeniu spotkania skomentował Jan Bednarek. Dramat reprezentanta Polski. Czekał trzy lata, a tu taki wielki cios El. Euro 2024. Jan Bednarek po "przegranym remisie" w meczu Polski z Czechami "Zadecydował stały fragment. Czesi się cofnęli i grali defensywnie, stwarzaliśmy sytuacje, ale zabrakło trochę spokoju w szesnastce. Niestety, nie udało się awansować bezpośrednio, ale mam nadzieję, że od tego meczu będziemy rosnąć, będziemy lepsi. Widać progres, trzeba tylko działać małymi kroczkami. Nie jest idealnie, ale ważne byśmy szli do przodu, łapali małe pozytywy i miejmy nadzieję, że zobaczymy reprezentację na ME" - podsumował wstępnie Bednarek. Piłkarz został zagadnięty też o to, czy zdecyduje się na równie gorzkie słowa komentarza podobne do tych, które wypowiedział po marcowej potyczce z Czechami, gdy wręcz przepraszał kibiców. Gracz Southampton nie zastanawiał się tu długo nad ripostą. "Mamy młodą grupę, która wierzy, chce się uczyć i słuchać, nabywać doświadczenia ze światowej klasy zawodnikami, jak Lewandowski, Szczęsny, Zieliński. Możemy zajść daleko - i tyle" - dodał. Niezwykły gest polskich piłkarzy. Tak wyszli na murawę, od razu było widać Reprezentacja Polski zagra niebawem z Łotwą Reprezentacja Polski zagra niebawem jeszcze jeden, tym razem towarzyski, mecz. 21 listopada w stolicy zmierzy się z Łotwą, która nie ma już absolutnych szans na udział w Euro 2024. Dzień wcześniej tymczasem Czesi spróbują swoich sił przeciwko Mołdawii - rezultat tego starcia dla "Biało-Czerwonych" nie będzie jednak już mieć znaczenia...