Jedno jest pewne - w trzecim meczu pod wodzą Michała Probierza wystąpimy w zmienionym zestawieniu personalnym. To było jasne choćby z najbardziej prozaicznego powodu. Do kadry po absencji spowodowanej kontuzją wraca Robert Lewandowski. W poprzednich spotkaniach trener Probierz stawiał na dość podobny skład. W stosunku do jego debiutu z Wyspami Owczymi niezmieniona pozostała linia obrona, a z Mołdawią dokonał jedynie dwóch korekt. Matty'ego Casha na prawym wahadle zastąpił Paweł Wszołek, z kolei za Bartosz Slisza do składu wskoczył Karol Świderski. Teraz zmiany będą nieuniknione. Wśród powołanych nie ma Arkadiusza Milika, który wcześniejsze mecze u Probierza rozpoczynał w wyjściowym składzie. Kontuzja wykluczyła zaś ze zgrupowania Patryka Dziczka. Zapowiadane zmiany w obronie Jednak zmiany mają dotknąć także linii obrony, choć cała trójka - Jakub Kiwior, Patryk Peda i Tomasz Kędziora - jest gotowa do gry. Jak przekazuje jednak Barłomiej Kubiak ze Sport.pl szykowani do gry od pierwszych minut są Jan Bednarek oraz Paweł Bochniewicz. Pierwszy wraca do kadry po tym, jak Probierz nie powołał go na październikowe zgrupowanie. Bochniewicz zaś, grający na co dzień w holenderskim Heerenveen, ma na koncie dwa występy w reprezentacji Polski. Po raz ostatni na zgrupowaniu przebywał w listopadzie 2020 roku. Obaj defensorzy wyróżniają się warunkami fizycznymi, a ich obecność może pomóc w starciach z rosłymi czeskimi napastnikami. Selekcjoner Probierz wspominał zresztą na konferencji, że spodziewa się bardzo agresywnej gry ze strony rywala. Trener Probierz mówił także, że rywalizacja o miejsce w składzie wciąż toczy się na dwóch-trzech pozycjach, a do gry przygotowywani są zawodnicy, którzy w klubach grają na tych pozycjach. Można domyślać się, że jeśli trener nie zastanawia się nad środkiem obrony, chodzi o obsadę wahadeł oraz środka pola. "Słowa budują rzeczywistość". Psycholog sportu o sytuacji w kadrze Ból głowy na wahadłach i "szóstce" Szczególnie na wahadłach trudno wskazać jednoznacznych faworytów do wyjściowego składu. Miejsce w składzie powinien utrzymać Przemysław Frankowski, grający dotychczas na lewej stronie. Niewykluczone jednak, że Probierz zdecyduje się przesunąć go na prawo, a na lewej flance szanse dostanie debiutant Bartłomiej Wdowik (tyle że ten w Jagiellonii gra w czwórce obrońców) lub wracający do kadry Tymoteusz Puchacz (grający na wahadle w 1. FC Kaiserslautern). Kolejnym kandydatem do wskoczenia do składu jest wahadłowy Romy - Nicola Zalewski. To kolejny piłkarz wracający do reprezentacji po październikowej absencji. W Romie wciąż jednak gra mało. Realną opcją jest też pozostanie w składzie Pawła Wszołka. Probierz ból głowy może mieć także przy obsadzeniu pozycji numer sześć. Z Wyspami Owczymi na tej pozycji zagrał Bartosz Slisz, lecz przeciwko Mołdawii stracił miejsce w składzie. Jego rywalami do gry są Damian Szymański oraz Jakub Piotrowski. Ten drugi zalicza świetny sezon w bułgarskim Łudogorcu Razgrad (9 goli i 2 asysty we wszystkich rozgrywkach), ale jest zwykle ustawiony na boisku nieco wyżej - jako "ósemka", a w Lidze Konferencji nawet jako "dziesiątka". Atutem Piotrowskiego mogą być także świetne warunki fizyczne. Jeśli Probierz spodziewa się agresywnego meczu, wystawienie mierzącego 188 cm pomocnika, który świetnie poradził sobie w dwumeczu z Fenerbahce, może być dobrym pomysłem. Lewandowski wraca do składu Klarowniejsza sytuacja jest przy obsadzeniu pozycji ofensywnych. Trudno wyobrazić sobie, by miejsce w składzie stracił Piotr Zieliński, zwłaszcza, że na poprzednim zgrupowaniu biegał po boisku z opaską kapitana. Miejsce w składzie powinien utrzymać także Sebastian Szymański. Jeśli Probierz nie zaskoczy oczywiście na ostatniej prostej. Najbardziej jasna sytuacja dotyczy linii ataku - jeśli w wyjściowym składzie nie znajdzie się duet Robert Lewandowski - Karol Świderski, będzie to wielkim zaskoczeniem. Drugi z nich zakończył już wprawdzie sezon MLS, ale trenował ze Śląskiem Wrocław, by pozostać w rytmie piłkarskim. Był też najlepszym polskim zawodnikiem w starciu z Mołdawią. Lewandowski zaś wraca do reprezentacji po tym, jak przeciwko Wyspom Owczym i Mołdawii nie wystąpił z powodu kontuzji. U Michała Probierza zagra po raz pierwszy. Początek spotkania Polska - Czechy o godzinie 20.45 na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Będzie to ostatni mecz Polaków w eliminacjach do Euro 2024.