<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/el-ms-armenia-polska,4932" target="_blank">Zapraszamy na relację na żywo z meczu Armenia - Polska</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/el-ms-armenia-polska,id,4932" target="_blank">Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych</a> - Dobra gra polskiej reprezentacji potwierdzona wynikami pozwoliła jej piłkarzom nabrać dużej pewności siebie, a wyjazdowy mecz eliminacji mistrzostw świata "Biało-Czerwoni" wygrają - uważa Warzycha. Mieszkający w USA były piłkarz, a obecnie trener uważnie śledzi to, co się dzieje w polskim futbolu. - Cieszę się, że wraca do kadry Grzegorz Krychowiak, dobrze grający w angielskim West Bromwich Albion. To oznacza wzmocnienie "kręgosłupa" naszej drużyny. Myślę, że czwartkowy mecz nie będzie taki ciężki dla nas. Z Armenią sobie poradzimy i do końca eliminacji utrzymamy pozycję lidera grupy - powiedział były gracz m.in. angielskiego Evertonu. Przyznał, że brak kontuzjowanego Arkadiusza Milika to duże osłabienie. - Takiego duetu jaki tworzą Milik z Lewandowskim wszyscy nam zazdroszczą. Ale wierzę, że trener Adam Nawałka coś wymyśli, by go teraz zastąpić - wspomniał Warzycha. Jego zdaniem Polacy grając w renomowanych klubach i osiągając dobre wyniki w kadrze są pewni siebie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. - Po prostu znają swoją wartość, wiedzą, że potrafią zagrać jak równy z równym z najlepszymi. Wychodzą na każdy mecz po to, by go wygrać - zauważył były trener m.in. Górnika Zabrze. Jak podkreślił, o wrześniowej porażce 0:4 z Danią w Kopenhadze nie ma sensu pamiętać. - Takie lanie czasem się przydaje do wyciągnięcia wniosków, co na pewno zostało zrobione. Nic się nie stało, poza tym, że kibice oczekiwali innego wyniku. Trzeba też przyznać, że Duńczycy w ostatnich meczach grają naprawdę dobrą piłkę - powiedział. Warzycha po rozstaniu w sierpniu 2015 z Górnikiem Zabrze wrócił do amerykańskiego Columbus. - Pracuję w prywatnej akademii piłkarskiej. Cały czas jestem blisko futbolu. O ponownym podjęciu pracy szkoleniowca i przyjeździe do Polski na razie nie myślę. To wymagałoby wielkiego zastanowienia, bo trener zwykle jest osobą poniewieraną przez wszystkich: prezesów, kibiców, piłkarzy i dziennikarzy - zakończył 47-krotny reprezentant Polski. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-el-ms-europa-faza-grupowa-grupa-e,cid,601,rid,2731,gid,797,sort,I" target="_blank">Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie eliminacji MŚ!</a>