Zapraszamy na relację na żywo z meczu Armenia - Polska Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Krótko po przylocie reprezentacja Polski zameldowała się na oficjalnej konferencji prasowej w hotelu Radisson, gdzie stacjonuje. Wysłannik Interii zapytał Nawałkę o to, czy piłkarze wytrzymają wyjątkowo dużą presję: po porażce w Danii nie mogą pozwolić sobie na potknięcie, jeśli chcą jechać na mundial do Rosji. - Jeden z bardzo ważnych czynników, które wpływają na sukces, to przygotowanie mentalne. Drużyna od początku była świadoma, co ma osiągnąć, świadoma swoich mocnych stron - powiedział Nawałka. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy pracować nad elementami, które wcześniej nie były dobrze wykonywane. Jestem bardzo zadowolony z przygotowań podczas krótkiego zgrupowania - podkreślił. - Drużyna jest głodna sukcesu, świadoma wagi tego spotkania - zaznaczył selekcjoner. - Ten mecz może być meczem decydującym o awansie. Presja tylko może nam pomóc w tym, dlatego, że zawodnicy są doświadczeni, grają o stawkę, w bardzo dobrych drużynach. O ten czynnik jestem zupełnie spokojny - powiedział Nawałka. - Chciałem skomplementować grę drużyny Ormian. Widać, że zrobili duży postęp, jeśli chodzi o organizację gry w naszym ostatnim meczu w Warszawie. Jest to drużyna, która prezentuje futbol zorganizowany. Szybcy zawodnicy są bardzo niebezpieczni. Spodziewamy się trudnego meczu. Będziemy chcieli poprowadzić naszą grę, ale to zawsze boisko weryfikuje nasze plany. Jesteśmy pewni, że nasza drużyna będzie dyktowała warunki. Przyjechaliśmy po trzy punkty - podkreślił selekcjoner. - Po meczu będziemy mogli analizować grę naszej drużyny, jak i drużyny Armenii - dodał. Nawałka, zapytany o debiut w reprezentacji sprzed 10 lat, gdy Orły Leo Beenhakkera przegrały w Erywaniu 0-1, sprostował dziennikarza: - W reprezentacji debiutowałem 40 lat temu. 10 lat temu byłem w sztabie Leo Beenhakkera. Było to trudne spotkanie, przegraliśmy 0-1. Bramka stracona po rzucie wolnym. Nie były to najlepsze doświadczenia. Po porażkach trzeba wyciągać wnioski i tak też zrobiliśmy. Wtedy awansowaliśmy na mistrzostwa Europy i byliśmy zadowoleni z osiągniętego celu - podsumował. Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie eliminacji MŚ! Z Erywaniu Michał Białoński, Krzysztof Oliwa