Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Czarnogóra! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Lewandowski wyprzedził legendę polskiego futbolu Włodzimierza Lubańskiego, który w koszulce z orłem na piersi zdobył 48 bramek. Kapitan Orłów potrzebował 90 meczów, żeby strzelić pół setki goli. "Lewy" został też liderem klasyfikacji strzelców eliminacji MŚ 2018. Ma już 15 trafień na koncie i o jedno wyprzedza gwiazdora reprezentacji Portugalii Cristiana Ronalda.- To na pewno duże szczęście, że udało mi się zdobyć 50 bramek i przeskoczyć legendę w wieku 29 lat. Tym bardziej, że w meczu na wyjeździe. Ta radość jeszcze jest taka trochę wstrzymywana, bo czekamy na wynik meczu Czarnogóra - Dania. Idealnym rezultatem byłby remis i wtedy radość mogłaby eksplodować - mówił Lewandowski tuż po spotkaniu w Erywaniu.- Jest to wyjątkowe uczucie, które chyba powoli będzie do mnie docierało. Dopiero jak strzeliłem drugą bramkę, to zastanawiałem się, czy już przeskoczyłem, czy muszę jeszcze jedną strzelić. Brawa dla całej drużyny za to, że graliśmy tak ofensywnie na wyjeździe - podkreślił "Lewy".Niestety, spotkanie w Podgoricy nie potoczyło się po myśli Orłów. Duńczycy wygrali 1-0 i tylko oni mogą zagrozić "Biało-Czerwonym" w uzyskaniu bezpośredniego awansu na MŚ 2018. Podopieczni Adama Nawałki są jednak w komfortowej sytuacji przed ostatnią serią spotkań, która zostanie rozegrana w niedzielę. W meczu z Czarnogórą na PGE Narodowym w Warszawie Polakom wystarczy remis, żeby zapewnić sobie wyjazd na mundial do Rosji. Duńczycy natomiast w Kopenhadze podejmą Rumunię i żeby wyprzedzić naszą drużynę muszą wygrać i liczyć na porażkę Orłów. Z Erywania Krzysztof Oliwa Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji MŚ 2018