Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Czarnogóra! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Przed spotkaniem w Erywaniu selekcjoner Polaków Adam Nawałka, jak i sami zawodnicy, wypowiadali się ostrożnie, z szacunkiem do rywala. Na boisku "Biało-Czerwoni" nie pozostawili żadnych złudzeń Ormianom, kto jest lepszy.Po niespełna pół godzinie Orły prowadziły już 3-0 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego i trafieniu Kamila Grosickiego.- Trzeba było sporo powalczyć, "szarpać", nabiegać. Mecz nam się fajnie ułożył. Strzeliliśmy szybko dwie bramki i później grało się łatwiej, ale spotkanie absolutnie nie było łatwe. Mimo wszystko kosztowało nas sporo sił - stwierdził Glik.Przed przerwą gospodarze zdołali pokonać Wojciecha Szczęsnego, ale w drugiej połowie Polacy dominowali na boisku, a efektem tego było trzy kolejne gole. Hat-Tricka skompletował Lewandowski, który w drużynie narodowej ma już 50 goli i jest liderem klasyfikacji strzelców reprezentacji Polski. "Lewy" wyprzedził Włodzimierza Lubańskiego. Autorami pozostałych goli byli Jakub Błaszczykowski i rezerwowy Rafał Wolski.- Wiemy, o jaką stawkę gramy - o mundial. Myślę, że byłoby wielkim błędem, gdybyśmy przyjechali tutaj rozluźnieni. Pokazaliśmy naszą siłę - podkreślił Glik.Przed ostatnią serią spotkań "Biało-Czerwoni" są w znakomitej sytuacji. Wystarczy, że w niedzielnym meczu z Czarnogórą na PGE Narodowym w Warszawie zdobędą jeden punkt i to im wystarczy, żeby awansować bezpośrednio na mundial w Rosji. Plany Polakom mogą pokrzyżować jedynie Duńczycy, którzy musieliby pokonać w Kopenhadze Rumunię i liczyć na porażkę Orłów. Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji MŚ 2018