Arkadiusz Milik nie jest postacią anonimową w świecie polskiego sportu. 29-latek od jedenastu lat występuje jako napastnik piłkarskiej drużyny narodowej, a na swoim koncie ma już 72 występy z orzełkiem na piersi. Choć gwiazdor Juventusu nadal jest w stanie występować na arenach międzynarodowych na wysokim poziomie, coraz większa liczba ekspertów dochodzi do wniosku, że Milik powinien zacząć obawiać się o swoją pozycję w piłkarskiej reprezentacji Polski. W ostatnim czasie bowiem do kadry dołączyło wielu młodszych i głodnych sukcesów zawodników, w tym również kilku napastników. Były reprezentant ostro po meczu Polaków. "Przecierałem oczy ze zdumienia" Świetnie w narodowych barwach spisuje się m.in. Adam Buksa, który w ostatnim meczu z Wyspami Owczymi na krótko po wejściu na boisko wpisał się na listę strzelców i przyczynił się do triumfu podopiecznych Michała Probierza. Znakomite występy ma za sobą również Karol Świderski, 26-letni napastnik, który szeregi "Biało-Czerwonych" zasilił w 2021 roku i od tamtej pory stał się jednym z kluczowych zawodników w reprezentacji. Arkadiusz Milik wkrótce pożegna się z kadrą? Były reprezentant nie ma wątpliwości Obecność takich zawodników jak Buksa i Świderski sprawia, że Arkadiusz Milik może zacząć obawiać się o swoją przyszłość w reprezentacji Polski. Takie przynajmniej zdanie ma piłkarz występujący niegdyś w drużynie "Biało-Czerwonych", Michał Żewłakow. W programie Canal+ Sport były kadrowicz także zwrócił uwagę na skuteczność Adama Buksy na boisku i otwarcie przyznał, że w porównaniu z młodszym kolegą Arkadiusz Milik wypada po prostu słabo. Arkadiusz Milik będzie miał jeszcze szansę udowodnić Michałowi Żewłakowi oraz innym ekspertom, że Michał Probierz wciąż może na niego liczyć. 29-letniego napastnika prawdopodobnie nie zabraknie w wyjściowej jedenastce na mecz z Mołdawią, który odbędzie się 15 października o godzinie 20.45 na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Sensacyjny kadrowicz zachwycił w debiucie. Tuż po meczu ocenił swój występ