Chelsea chce znaleźć nowego prawego obrońcę w styczniowym okienku transferowym. Reprezentant Anglii Reece James przez kontuzję stracił mistrzostwa świata w Katarze. Wrócił na boisko 26 grudnia na spotkanie z Bournemouth i od razu doznał kolejnego urazu, który wyeliminował go na sześć tygodni. Jedynym zmiennikiem na tę pozycję jest Cesar Azpilicueta, który niedługo skończy 34 lata. Chelsea postanowiła więc ściągnąć nowego prawego obrońcę. Klub ma na oku kilku piłkarzy m.in Chorwata Josipa Juranovicia z Celtiku Glasgow. Znajomość Premier League atutem Według dziennikarza Simona Phillipsa numerem jeden na liście londyńczyków jest obrońca Aston Villi, Matty Cash. W Anglii reprezentant Polski jest bardzo ceniony. W poprzednim sezonie dostał nagrodę dla najlepszego piłkarza swojego klubu. Jego atutem, który stawia go ponad innymi kandydatami, ma być fakt, że zna specyfikę Premier League i z miejsca mógłby pomóc Chelsea. Teraz dogadać muszą się kluby. Aston Villa oczekuje za swojego piłkarza 30 mln funtów. Londyńczycy ponoć wykładają 15 mln plus kolejne trzy w postaci bonusów. Nowy trener Aston Villi Unai Emery postawił na Casha dopiero w ostatniej kolejce w spotkaniu z Wolverhampton. Poprzednie dwa z Tottenhamem i Liverpoolem reprezentant Polski rozpoczynał na ławce rezerwowych. W meczu ze Spurs nie zagrał nawet minuty, a przeciwko "The Reds" ostatnie 24 min. Na pozycji Polaka grał były reprezentant Anglii, Ashley Young. W sobotę Aston Villa odpadła z Pucharu Anglii po porażce 1:2 z IV-ligowym Stevenage. Cash opuścił boisko z kontuzją w 71. min.