- Dla każdego, kto lubi, kocha i szanuje piłkę, podstawowym źródłem wiedzy jest klikanie po "Wikipedii", ale w niej nie znajdziecie tego, co jest w encyklopedii reprezentacji Polski "Biało-Czerwoni. 1921-2018" - reklamował wydawnictwo prezes Boniek. - Ten album jest mocnym uderzeniem. Na 450 stronach są wszystkie mecze, jakie rozegrała nasza reprezentacja. To budowanie fundamentów dla wszystkich, którzy kochają reprezentację Polski. Nie każdy musi się znać na piłce, ale trzeba znać historię, wiedzieć, co działo się wcześniej. Nie możemy dopuścić do tego, aby zginęło choć jedno nazwisko reprezentanta, czy trenera - ludzi, którzy tworzyli polską piłkę - dowodził Andrzej Gowarzewski. Gowarzewski pracę dziennikarską rozpoczął jeszcze w latach 70. ubiegłego stulecia. Związany był z katowickim "Sportem". W stanie wojennym odszedł z zawodu, gdyż nie zgodził się poddać weryfikacji, jakiej od dziennikarzy żądał reżim Wojciecha Jaruzelskiego. Swej pasji do gromadzenia wszystkich statystyk związanych z piłkarską Polską nie porzucił, a wręcz przeciwnie, gromadził ze zdwojoną energią. Gdy u progu lat 90. możliwe stało się prowadzenie własnej działalności gospodarczej, Gowarzewski rozpoczął wydawanie encyklopedii piłkarskich, do pewnego momentu sponsorowanych przed "Fuji". Poświęcona Orłom encyklopedia jest jego 85. pozycją! - Warto zobaczyć zbiór, archiwum pana Andrzeja, które najlepiej obrazuje jego pasję. Nie jest to gromadzone na dyskietkach - kręcił głową z uznaniem Boniek. Dzięki materiałom katowickiego reportera i historyka piłki prezes PZPN-u przypomniał sobie, że zadebiutował w Ekstraklasie w wyjazdowym meczu Zawiszy Bydgoszcz z Szombierkami Bytom. W ostatniej encyklopedii Gowarzewski wyliczył, że Boniek w reprezentacji Polski rozegrał dokładnie 6499 minut. Do 2020 roku PZPN wyda z Gowarzewskim jeszcze trzy pozycje: poświęconą wszystkim edycjom Pucharu Polski, mistrzostw Polski i pozycja na stulecie PZPN-u. - Te cztery pozycje, niektórzy nazywają je "Karetą Bońka", chciałem zostawić po sobie jako prezes PZPN-u - nie kryje szef piłkarskiej centrali. Gowarzewski podkreślił, że nie działa sam, tylko reprezentuje redakcję encyklopedii piłkarskiej, w której działało ponad 2,5 tys. autorów z kilkudziesięciu krajów świata. - Różny był wkład każdego z nich. Jedni zapisali się wynikiem, inni książką - doprecyzował Gowarzewski. Redaktor i historyk opowiedział stosunkowo mało znaną historię o ojcu "Zibiego" - Józefie Bońku, który był również piłkarzem i grał dla Zawiszy. - Rozmawiałem z nim dokładnie 40 lat temu, w 1977 r. Takich ligowców jak on było około dwóch tysięcy . opowiadał Gowarzewski i zaznaczył, że w tamtym okresie w lidze obowiązywał system wiosna - jesień, a więc z końcem roku wyłaniano mistrza Polski. Z encyklopedii dowiedziecie się choćby, że historia reprezentacji Polski w meczach u siebie, zaczęła się na stadionie Cracovii 14 maja 1922 r., w przegranej 0-3 z ówczesnym mocarstwem piłkarskim - Węgrami.Polska grała w składzie: Jan Loth - Ludwik Gintel, Józef Klotz - Stanisław Cikowski, Stefan Śliwa, Tadeusz Synowiec - Zygmunt Krumholz, Henryk Reyman, Józef Kałuża, Wacław Kuchar, Leon Sperling. Selekcjonerami byli: Józef Lustgarten, Adam Obrubański i Stanisław Ziemiański. Co ciekawe, miejsce w loży kosztowało 7 tysięcy marek polskich, na krześle - 1,2 tys. marek, a na krześle dostawianym tylko tysiąc marek. Encyklopedia jest bogato ilustrowana, zawiera ponad 400 stron w formacie A4. Sugerowana cena detaliczna to 160 zł. Zamawiać ją można bezpośrednio w wydawnictwie Gowarzewskiego: wydawnictwo@gia.pl.Z PGE Narodowego Michał Białoński