Bilety na mecz barażowy Polska - Szwecja o wyjazd na mundial w Katarze rozeszły się jak świeże bułeczki. Nabywców szybko znalazły także te wejściówki, o których PZPN informował na dwa dni przed spotkaniem. "Są jeszcze bilety! Jedna z ostatnich chwil, aby kupić bilety i być na finale baraży do mistrzostw świata!" - przekazano. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie pojawi się zatem komplet widzów. Na trybunach zasiądzie m.in. 250 kibiców ze Szwecji. Okazuje się, że Szwedzi mieli chęć w większej liczbie przyjechać do Polski, lecz zamieszanie z systemem sprzedaży biletów im to uniemożliwiło. Jeszcze przed rozegraniem meczu Czechy - Szwecja PZPN zwrócił się do federacji obu krajów z zapytaniem, czy skorzystają z możliwości rezerwacji 2500 biletów dla swoich fanów. Czesi zadeklarowali zainteresowanie całą pulą. Z kolei w Szwecji rozpoczęto zapisy, a na wyjazd "w ciemno" zdecydowało się 250 osób. Gdy okazało się, że dzięki korzystnemu rezultatowi w pierwszym pojedynku barażowym to Szwecja zmierzy się z Polską, szwedzka federacja starała się coś wskórać i zapewnić swoim fanom więcej wejściówek, lecz bez efektu. Było już za późno. Polska - Szwecja. Lesław Ćmikiewicz dla Interii: To już nie jest "Kocioł Czarownic" Szwedzi rozczarowani pulą biletów na mecz Polska - Szwecja. Rzecznik PZPN komentuje Emil Forsberg z reprezentacji najbliższych rywali Polaków wyznał, że ta sytuacja jest "niezwykle przykra". "Nasi kibice jeżdżą z nami od lat i są przez nas traktowani jak 12. zawodnik. Nie rozumiem, dlaczego odmówiono im biletów" - stwierdził. Ostrzej sprawę podsumowali dziennikarze "Aftonbladet". Ocenili, że to "koszmarna wiadomość". W język nie gryzła się też Susanne Waenberg Petersson, przewodnicząca Camp Sweden, organizacji szwedzkich kibiców. Jej zdaniem to "brzydka gra Polaków". "Wiedzą, że Szwecja ma świetnych kibiców. Pewnie się bali, że wygralibyśmy ten mecz na trybunach. To bardzo smutne, że na stadionie nie zasiądą wszyscy szwedzcy kibice, którzy chcieli" - powiedziała. Głos zabrał rzecznik PZPN, który przekazał stanowisko związku. Winą za zaistniałą sytuację niejako obarczył SvFF (szwedzki związek piłki nożnej). Polska - Szwecja. Zaraz po meczu zapraszamy na program "Interia Sport - gramy dalej"