Słabe wyniki reprezentacji Polski spowodowały, że w naszej kadrze doszło do zmiany trenera. Portugalczyka Fernanda Santosa zastąpił Michał Probierz. Były szkoleniowiec "młodzieżówki" w czterech meczach z seniorami nie doznał porażki, ale nie udało mu się uratować sytuacji i zajęliśmy tylko trzecie miejsce w grupie E. Oznacza to, że "Biało-Czerwonych" czekają baraże. W półfinale podejmiemy na PGE Narodowym w Warszawie Estonię (21 marca), a w przypadku awansu, zagramy na wyjeździe z lepszym z meczu Walia - Finlandia (26 marca). W pojawiających się opiniach ten pierwszy rywal nie jest traktowany zbyt poważnie. Były selekcjoner ocenia ruchy Probierza. "To jest ryzyko ze strony trenera" "Nie akceptuję takiego podejścia! Trzeba poświęcić wszystko, żeby perfekcyjnie przygotować się do dwóch najważniejszych meczów. Absolutnie nie wolno zlekceważyć Estonii, dlatego należy mieć dopracowany w najdrobniejszych szczegółach plan na półfinałowe spotkanie z tym rywalem i na finał, bo wierzę, że w nim zagramy" - powiedział Nawałka, cytowany przez "Fakt". "Mecz z Estonią będzie idealną okazją do przećwiczenia pewnych wariantów przed finałem. W naszym zasięgu jest i Walia, i Finlandia. I to niezależnie czy gramy u siebie, czy na wyjeździe" - dodał. Polska jest oczywiście faworytem w starciu z Estonią, można więc się zastanawiać, z kim lepiej zagrać w ewentualnym finale. "Michał Probierz zrobi wszystko, żeby drużyna w przyszłym roku pojechała na Euro" "Nigdy nie spekulowałem, który rywal będzie łatwiejszy, tylko starałem się, żeby nasza reprezentacja miała swoje atuty i była tak przygotowana, żeby rywalizować z każdym. Jestem pewien, że trener Michał Probierz zrobi wszystko, żeby drużyna w przyszłym roku pojechała na Euro do Niemiec" - przyznał Nawałka w "Fakcie". W mediach często w ostatnim czasie podejmuje się też temat Roberta Lewandowskiego. To najlepszy polski piłkarz, ale w tym roku skończył już 35 lat, stąd opinie, że to już gracz bliżej mety. Nie zgadza się z tym były selekcjoner. Mógł być selekcjonerem Polski. Wybór padł na Ligę Mistrzów "W dalszym ciągu jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Umie kapitalnie finalizować akcje. Najważniejszą kwestią jest stworzenie Robertowi warunków, żeby miał sytuacje do zdobycia bramek, bo umie to robić, jak nikt inny" - trener podał receptę na "Lewego". Zawodnik Barcelony rozegrał w reprezentacji Polski 146 meczów, zdobywając 82 bramki.