- W defensywie nie będzie u mnie rotacji. Będę powoływał tych samych czterech stoperów, by w trakcie meczów i treningów na zgrupowaniu mogli się zgrywać, wyrabiać automatyzmy - tłumaczył Adam Nawałka podczas prezentacji na konferencji prasowej. Zdradził także, że ma kilka pomysłów osobowych na zlikwidowanie impasu na newralgicznych pozycjach. Wiadomo już, że szansę na pozycji stopera dostanie 21-letni Marcin Kamiński z Lecha Poznań. Na razie jednak będzie toczył boje z kadrą U-21 o wyjazd na mistrzostwa Europy. Zespół Marcina Dorny zmierzy się 15 listopada z Maltą na wyjeździe i cztery dni później z groźną Grecją w Krakowie. Wiadomo też, że Nawałka ma ideę ugaszenia pożaru, jaki pali się w kadrze od dawna na lewej defensywie. Na razie nie będzie bazował na Sebastianie Boenischu z Bayeru Leverkusen, do którego - podobnie jak do Ludovica Obraniaka - zamierza pojechać i sprawdzić, czy jest gotowy na pełne poświęcenie dla kadry. - To mają być krew, pot i łzy dla koszulki z Białym Orłem na piersi - precyzuje selekcjoner. Na lewą flankę pan Adam przewiduje swych dwóch byłych podopiecznych - Adama Marciniaka z Cracovii i Rafała Kosznika z Górnika Zabrze (kliknij w nazwisko i sprawdź, w jakiej są formie). Marciniak w "Pasach" u Wojciecha Stawowego gra pierwsze skrzypce i zbiera pochlebne opinie w ostatnich miesiącach. Nawałka zna mentalność tego 25-latka, gdyż przed przeprowadzką do Krakowa był jego podstawowym graczem w Górniku. Rafał Kosznik ma już 30 lat na karku i sporo czasu zmarnował w niższych ligach. W Ekstraklasie zaliczył dopiero 46 meczów - to dramatycznie mało, jak na jego wiek. W ostatnim okresie w Górniku dostawał szansę od Nawałki i jej nie marnował. M.in. wypracował zwycięską bramkę w spotkaniu zabrzan z Jagiellonią Białystok. Czy na debiut w kadrze nie jest w jego wieku za późno? To pokażą krajowe powołania. W tych zagranicznych Nawałka zaskoczył najbardziej, rezygnując z najważniejszego stopera w talii Waldemara Fornalika - Kamila Glika z Torino, a także wzywając z 2. Bundesligi (VfL Bochum) Piotra Ćwielonga. Nowy selekcjoner postanowił odkurzyć także dla reprezentacji Polski Marcina Kowalczyka z Wołgi Niżny Nowogród. Adam Nawałka - diagnozując problemy kadry Fornalika - podkreślił, że mamy dobrych piłkarzy, ale nie mamy drużyny. Teraz najwyższa pora zacząć ją budować.