Biało-czerwoni pod wodzą trenera Probierza grają najczęściej ustawianiem z trzema obrońcami i pięcioma pomocnikami. Selekcjoner nie ukrywa jednak, że wolałby grać 4-4-2. W ostatnich wywiadach przyznaje jednak, że nie ma do tego wykonawców. - Nie mamy skrzydłowych, którzy regularnie występowaliby w swoich zespołach ligowych. Brakuje piłkarzy, by spróbować w taki sposób zagrać - twierdzi. Kiedy spotkałem trenera w Łodzi przed meczem Widzew - Lech przyznał, że on i członkowie jegoo sztabu wciąż jeżdżą i oglądają kandydatów do reprezentacji. Na lewej stronie pomocy wybór nie jest rzeczywiście duży. Karierę reprezentacyjną zakończył Kamil Grosicki, a ostatnio w meczach kadry najczęściej występował tam Nicola Zalewski. Tyle że jego pozycja w AS Roma nie jest mocna - w poprzednim sezonie mało grał u trenera Daniele de Rossiego. Ewentualnie jest jeszcze Michał Skóraś. Absolutny debiutant w talii Probierza? Z naszych informacji wynika, że na wrześniowe spotkania ze Szkocją i Chorwacją selekcjoner znów zaskoczy i powoła Michaela Ameyawa. 24-letni pomocnik regularnie występuje w ekstraklasie i notuje niezłe liczby. Pierwsze kroki w seniorach stawiał w drugoligowym Widzewie. Był też wypożyczony do Bytovii. Latem 2021 roku trafił do Piasta. W Ekstraklasie zadebiutował w wieku niespełna 21 lat. Od tej pory notuje coraz lepsze liczby. W sezonie 2021/2022 w 18 występach zdobył jedną bramkę. W kolejnym - 27 meczów, trzy gole i dwie asysty. W poprzednim sezonie w 32 spotkaniach sześć bramek i cztery asysty. Bieżące rozgrywki też rozpoczął udanie - po pięciu występach ma dwa trafienia. Jeśli nasz informator ma rację, Ameyaw będzie absolutnym debiutantem w reprezentacji. Wcześniej nie był powoływany do kadr młodzieżowych. Urodził się w Łodzi, jego ojciec jest Ghańczykiem (zaliczył epizod w Petrochemii Płock), a matka Polką. Trener Probierz dał się już jednak poznać z nieoczywistych wyborów. Potrafił powołać np. Patryka Pedę, wówczas piłkarza z trzeciej ligi włoskiej czy Karola Struskiego z ligi cypryjskiej. Nie ma też obaw, by brać zawodników z polskiej ligi - debiutował u niego Bartłomiej Wdowik, do kadry po długiej przerwie wrócił Taras Romańczuk, a powołanie dostał też Dominik Marczuk.