Vinicius w meczu z Gironą zdobył gola i zanotował asystę przy trafieniu Lucasa Vazqueza, ale mimo to jego Real Madryt przegrał z katalońskim zespołem wynikiem 2-4. Wszystkie bramki dla zespołu z Katalonii zrobił Taty Castellanos. Chwilę po zdobyciu swojego gola Brazylijczyk został ukarany żółtą kartką za niesportowe zachowanie. Powodem były protesty za nieukaranie rywala, który sekundę wcześniej trafił go piłką. Vinicius wyśmiewa ligę hiszpańską. Ma pretensje o decyzję sędziego W drugiej połowie spotkania Vinicius nadal był bardzo aktywny i dźwigał ciężar gry gości na swoich barkach, ale to nie wystarczyło na zdobycie nawet jednego punkty w meczu z Gironą. Brazylijczyk może również mówić o sporym szczęściu, ponieważ po zmianie stron próbował nabrać sędziego na podyktowanie rzutu karnego. Arbiter jedenastki dla "Los Blancos" nie pokazał, ale i Brazylijczyk uniknął drugiej żółtej kartki za symulowanie. Wielokrotne protesty względem innych decyzji arbitra ze strony Brazylijczyka również nie spotkały się z reakcją sędziego. Po zakończeniu meczu gwiazdor Realu Madryt wrócił jeszcze raz do sytuacji z 37. minuty, kiedy to otrzymał napomnienie za niesportowe zachowanie. Brazylijczyk podał dalej tweeta portalu "Mundo da Bola", który w następujący sposób opisał tamtą sytuację. - Vinicius leżał na ziemi, a zawodnik Girony kopnął w niego piłką. Vini zaprotestował, dostał kartkę, a przeciwnik nie został ukarany - napisano. W swoim poście brazylijski piłkarz dodał jedynie podpis "La Liga" otoczony emotikonami oznaczającymi ironiczny śmiech. W bieżącym sezonie Vinicius rozegrał łącznie 48 meczów w barwach Realu Madryt. Zdobył w nich 22 gole i zanotował 19 asyst. Jego bieżący kontrakt z "Los Blancos" obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku.