Real Madryt do 72. minuty prowadził z Villarreal CF tylko 1:0 i do tej pory poważnie drżał o wynik meczu. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Vinicius Junior, który od samego początku był niesamowicie aktywny i wyróżniał się na tle kolegów z Realu. Brazylijczyk wcześniej próbował kilka razy, ale za każdym razem czegoś mu zabrakło do zdobycia gola. W końcu, na nieco ponad kwadrans przed końcem meczu z Villarreal, Brazylijczyk zaprezentował swoje najlepsze oblicze. Gwiazdor Realu Madryt w tej sytuacji zachował się jak Cristiano Ronaldo za najlepszych lat. Wziął piłkę na siebie, ustawił ją sobie tak, aby oddać soczysty strzał, a później przemówiła piłkarska magia. Brazylijczyk z dystansu pokonał całkowicie bezradnego Conde. Mbappe wygwizdany, Real pobity. Obrońcy trofeum wracają do domu z niczym Vinicius niekwestionowaną gwiazdą Realu Madryt. Mbappe przy nim gaśnie Kylian Mbappe od początku swojej przygody może tylko z zazdrością patrzeć, jak decydującą i ważną postacią w drużynie Realu Madryt jest Vinicius. Brazylijczyk ostatnio w meczu z Atletico Madryt wywalczył kluczowy rzut wolny, po którym padł gol dla "Los Blancos". Swoją drogą, chwilę później sam asystował przy nim Ederowi Militao. Tym razem to właśnie on ponownie zdobył gola, który dobił "Los Amarillos". Kylian Mbappe tymczasem znów zaliczył bardzo bezbarwny występ i został zmieniony w 71. minucie przez Rodrygo. W tym momencie wartości obu piłkarzy dla drużyny Realu Madryt zwyczajnie nie da się porównać.