64-letni Ancelotti ma za sobą już ponad trzy dekady pracy w roli trenera. Na przestrzeni lat prowadził liczne wielkie kluby, w tym m.in. Juventus, Milan, Chelsea, PSG, Bayern, a także dwukrotnie Real Madryt - najpierw w latach 2013-2015 i obecnie od 2021 roku. Ancelotti dwukrotnie cieszył się z triumfu w Lidze Mistrzów, zna również smak zwycięstwa w każdej z pięciu najsilniejszych lig Europy. W futbolu w wydaniu klubowym Włoch osiągnął więc praktycznie wszystko, co tylko było możliwe. Przez całą szkoleniową karierę nigdy dotąd nie zdarzyło się jednak, by poprowadził jakąkolwiek reprezentację - wprawdzie na początku lat 90. był asystentem w kadrze Włoch, jednak pierwszym trenerem w piłce międzypaństwowej jeszcze nie był. Real już wybrał następcę Ancelottiego? "Numer jeden na liście" Ancelotti jednak nie dla Brazylii? Wszystko wskazywało na to, że Ancelotti dokończy sezon 2023/2034, ale nie zdecyduje się już przedłużyć umowy z "Królewskimi", tylko przeprowadzi się do Brazylii i przejmie tamtejszą reprezentację, z którą powalczy o sukces na przyszłorocznym Copa America i później mistrzostwach świata w 2026 roku. Z decyzją trenera pogodzono się już w Madrycie i zaczęto szukać nowego trenera - największe szanse dawano Xabi Alonso. Zatrważające wieści o kadrze. To się nie mieści w głowie Problem jednak w tym, że obecnie przejście Ancelottiego do Brazylii podobno stanęło pod znakiem zapytania. Sam szkoleniowiec przyznał w wywiadzie, że jego zdaniem sprawa wcale nie jest przesądzona. Informację o wahaniach trenera przekazał dalej na portalu X dziennikarz Fabrizio Romano, znany z dobrego zorientowania w tematach transferowych i zwykle unikający niesprawdzonych plotek. Niewykluczone więc, że Ancelotti może wycofać się z rozmów z Brazylią i pozostać w Madrycie na kolejne lata.