Od początku tego meczu Realowi Madryt na boisku nie udawało się nic. Piłkarze Almerii potrafili wykorzystać słabszą dyspozycję rywala w pierwszej połowie i zdobyli aż dwie bramki, dając sobie olbrzymie szanse na zwycięstwo. Musieli jednak przygotować się na to, że w drugiej połowie gospodarze zrobią wszystko, aby odwrócić losy meczu. Tak też się stało. Real Madryt rzucił się do odrabiania strat, a pierwszego gola zdobył już w 57. minucie. Do siatki trafił Jude Bellingham - Anglik wykorzystał rzut karny podyktowany po zagraniu ręką jednego z graczy Almerii. Sędziowsie kontrowersje w meczu Realu z Almerią Tu jednak pojawia się pierwsza kontrowersja. Powtórki pokazały, że gdy piłka leciała nad polem karnym atakowanym przez Real Madryt, Antonio Rudiger wyskoczył do główki, wieszając się na barkach swojego rywala i uniemożliwiając mu jakikolwiek ruch. Sędziowie uznali jednak, że w tej sytuacji faulu nie było, a więc przyznali "jedenastkę" gospodarzom. Drugie trafienie miało miejsce dokładnie 10 minut później. Aurelien Tchouameni posłał piłkę z prawej strony w pole karne, a tam do piłki doszedł Vinicius Junior. Piłka po jego strzale wpadła do siatki, jednak powtórki pokazały, że brazylijski skrzydłowy Realu Madryt uderzył futbolówkę ręką. VAR otrzymał jednak powtórkę z bardzo trudnej do oceny perspektywy. Na tym wideo nie widać jednoznacznie, czy piłka została uderzona ręką, czy barkiem. Tym samym sędziowie podjęli decyzję o przyznaniu gola Realowi Madryt. Trzecie trafienie w doliczonym czasie gry na 3:2 zostało już zdobyte bez większych kontrowersji. Na sędziowski skandal w tym meczu zareagowała m.in. FC Barcelona. Jej trener Xavi Hernandez skomentował to następującymi słowami. - Wszyscy widzieliśmy, co się stało na Santiago Bernabeu. Mówiłem już jakiś czas temu, że bardzo trudno będzie wygrać tę ligę - mówił Katalończyk. Szkoleniowiec przypomniał również, że dość podobna ręka Gaviego w meczu z Getafe została odgwizdana na niekorzyść jego zespołu. Oliwy do ognia dolał również Joan Laporta. Prezydent FC Barcelona ocenił wprost, że to, co wydarzyło się w Madrycie, to hańba. - Kolektyw sędziowski musi odpowiedzieć na presję, jaką jest poddawany przez cały sezon, a jeśli tego nie zrobi, będziemy bardzo zaniepokojeni, ponieważ dojdzie do zaniedbania swoich funkcji - mówił Laporta. Telewizja Realu Madryt ocenia. "O to zawsze prosiliśmy" O jakiej presji mówił prezydent mistrza Hiszpanii? Od jakiegoś czasu oficjalna telewizja Realu Madryt przygotowuje materiały obnażające błędy sędziów, którzy mają sędziować mecze z udziałem Realu Madryt. Szef La Ligi, Javier Tebas, w przeszłości mówił, że to, co robią media Realu, nie mieści się w sportowym fair play i wywiera presję na arbitrach. Na koniec jeden z pracowników telewizji dodał, że jest w pozotywnym szoku, ponieważ VAR w meczu Realu Madryt został użyty aż trzy razy i za każdym w prawidłowy sposób.