To ma być poniekąd odpowiedź "Królewskich" na pozyskanie przez <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelonę</a> <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Roberta Lewandowskiego</a>. W zeszłym sezonie Katalończycy szybko wypisali się z walki o mistrzostwo Hiszpanii, ale w tym już dorównują kroku zespołowi z <a class="db-object" title="Real Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-real-madryt,spti,3391" data-id="3391" data-type="t">Madrytu</a>. Co więcej, dzięki wygranej z RCD Mallorca Katalończycy po raz pierwszy od ponad dwóch lat są liderami La Liga. A udało się to właśnie dzięki zwycięskiej bramce zdobytej przez Lewandowskiego. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-kamera-zlapala-lewego-to-nagranie-nie-pozostawia-watpliwosci,nId,6324061#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Kamera złapała "Lewego". To nagranie nie pozostawia wątpliwości!</a> Real miał szansę jeszcze obronić pierwsze miejsce, ale tylko zremisował z <a class="db-object" title="Osasuna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-osasuna,spti,7971" data-id="7971" data-type="t">Osasuną</a> (1-1). "Królewscy" mogli wygrać, ale rzutu karnego nie wykorzystał <a class="db-object" title="Karim Benzema" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-karim-benzema,sppi,2245" data-id="2245" data-type="p">Karim Benzema</a>. Francuz w tym roku jest murowanym faworytem do zgarnięcia "Złotej Piłki", ale w Madrycie zdają sobie sprawę, że wkrótce skończy 35 lat. Już teraz Benzema musiał opuścić dwa mecze ligowe z powodu kontuzji, poza tym jego umowa wygasa z końcem sezonu. Nie jest powiedziane, że "Królewscy" nie będą próbowali jej przedłużyć, ale w gabinetach Realu już przygotowywany jest plan na przyszłość. Real Madryt. Kibice marzą o przyjściu Haalanda Klub chce sprowadzić napastnika, który będzie gotowy do gry od zaraz: albo u boku Benzemy, albo jako zabezpieczenie na wypadek kontuzji Francuza. Kibice już spekulują, kto mógłby dołączyć do zespołu "Królewskich", a jednym z najczęściej wymienianych jest <a class="db-object" title="Erling Haaland" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-erling-haaland,sppi,2846" data-id="2846" data-type="p">Erling Haaland</a>. <a href="https://sport.interia.pl/barcelona-fc/news-kosmiczny-wynik-barcelony-to-dzieki-lewandowskiemu,nId,6323842#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Kosmiczny wynik Barcelony! "To dzięki Lewandowskiemu"</a> Norweg był już przemierzany do Realu, ale ostatecznie zdecydował się na <a class="db-object" title="Manchester City" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-manchester-city,spti,3371" data-id="3371" data-type="t">Manchester City</a>. Tam radzi sobie świetnie (14 bramek w ośmiu meczach), ale niedawno jego ojciec przyznał, że syn wcale nie musi przywiązywać się do jednego klubu, ani nawet jednej ligi. Co prawda Haaland umowę z City ma do czerwca 2027 r., ale w jego kontrakcie znajduje się klauzula, że w czerwcu 2024 r. może odejść za 150 mln euro. Skorzystanie z tego rozwiązania oznaczałoby jednak, że Real plany wzmocnienia ofensywy musiałby odłożyć o rok. PJ