Real Madryt szaleje na rynku transferowym - na wzmocnienia przed nowym sezonem wydał już prawie 300 milionów euro - ale to oznacza, że dla kilku obecnych piłkarzy zabraknie miejsca w kadrze na kolejny sezon. Listę zawodników, których "Królewscy" chętnie by się pozbyli, otwiera Bale. Real miał z nim jednak dotąd dwa problemy - Walijczyk nie kwapi się do odejścia, nie było też klubów poważnie zainteresowanych zakupem skrzydłowego. Powód? Wysokie zarobki Bale'a, który inkasuje ok. 15 milionów euro za sezon. Pensja dla Walijczyka, połączona z dużymi pieniędzmi, jakich za transfer żąda Real, odstraszały m.in. Manchester United. Szefowie "Czerwonych Diabłów" mają jednak nowy pomysł na sprowadzenie Bale'a - według brytyjskich mediów klub przygotowuje ofertę wypożyczenia Walijczyka na najbliższy sezon. Taka opcja pozwoli obniżyć koszty, może też usatysfakcjonować Real, który zaoszczędzi chociaż część kontraktu Walijczyka. Przed takim ruchem angielski klub przestrzega jednak Wayne Rooney, były kapitan United.- Możesz kupić Cristiana Ronalda, Sergio Ramosa i Lionela Messiego albo Garetha Bale'a, i to będzie cię kosztować 300-350 milionów funtów. Ale Ronaldo pogra dwa lata i nie odzyskasz już pieniędzy - podkreśla Rooney, cytowany przez BBC. - Klub trzeba przebudować z młodymi piłkarzami. Muszą być oczywiście na tyle dobrzy, by byli jeszcze w stanie się rozwinąć.Na razie jedynym nabytkiem United przed nowym sezonem jest inny Walijczyk. Do piątego zespołu ostatniego sezonu Premier League dołączył 21-letni Daniel James, sprowadzony za 17 milionów euro ze Swansea.Premier League: wyniki, tabela, strzelcy DG