Dzisiaj doszło do spotkania na szczycie, w którym udział wziął Chorwat i władze Realu Madryt, ale negocjacje nie zakończyły się happy-endem dla triumfatora Ligi Mistrzów. Według dobrze zorientowanych mediów z Hiszpanii i Włoch, 32-letni Modrić miał przekazać klarowny komunikat, że nie ma zamiaru przedłużać kontraktu. Obecna umowa kapitana wicemistrzów świata z "Królewskimi" obowiązuje do czerwca 2020 roku i opiewa na 6,5 mln euro za sezon. Tym samym piłkarz odrzucił znacznie korzystniejsze warunki finansowe, jakie był gotowy zaoferować mu prezydent Realu Florentino Perez. Najbardziej wartościowy piłkarz MŚ w Rosji, który w nagrodę otrzymał "Złotą Piłkę", chce kontynuować karierę w Interze Mediolan. Przejście do Serie A, gdzie w tym oknie transferowym podążył już Cristiano Ronaldo, błyskotliwy pomocnik traktuje w kategorii wyzwania, a w dodatku w utytułowanym klubie ze stolicy Lombardii ma zarabiać aż 10 milionów euro za sezon "na rękę". Perez już zdementował informację, jakoby dał Modriciowi słowo, że pozwoli mu odejść w tym oknie transferowym. Mimo to trudno brać na poważnie jego słowa, że oferta za Chorwata będzie musiała wynieść aż 750 mln euro. AG