Real zakończył sezon w sobotę. W ostatniej kolejce Primera Division przegrał 0-2 z Betisem Sewilla i ukończył ligę na trzecim miejscu. Hiszpańskie media już od kilkunastu tygodni rozpisują się na temat transferów, jakimi prezes Florentino Perez będzie chciał powetować sobie nieudany sezon. W doniesieniach o kandydatach do wzmocnienia Realu jak refren brzmią dwa nazwiska: Neymar i Mbappe. W ostatnich dniach szczególnie głośno było o przyszłości Francuza. 20-latek został wybrany najlepszym piłkarzem Ligue 1, ale swoją wypowiedzią po odebraniu nagrody tylko podsycił plotki. - To może być czas, bym przejął nowe obowiązki. Może tutaj, w PSG, a może gdzieś indziej, przy innym projekcie - stwierdził w poniedziałek. Paryski klub szybko wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że Mbappe pozostanie w stolicy Francji. Serwis ParisUnited donosi jednak, że Wilfried, ojciec piłkarza, pozostaje w kontakcie z "Królewskimi". Ma przy tym uważać, że obecna sytuacja w drużynie przeszkadza jego synowi i PSG w odnoszeniu sukcesów. Do tego w "obozie Mbappe" ma panować przekonanie, że w przyszłości piłkarz przeniesie się do Madrytu. Otwartą kwestią pozostaje tylko data transferu - szefowie paryżan nie wyobrażają sobie bowiem, by Francuz już tego lata opuścił klub.Tak pewien pozostania Mbappe w drużynie nie jest natomiast... Thomas Tuchel, trener PSG. W czasie konferencji przed meczem ostatniej kolejki Ligue 1 ze Stade Reims usłyszał pytanie, czy może zapewnić, że Mbappe i Neymar w przyszłym sezonie zagrają w paryskim klubie.- W piłce wszystko może się zdarzyć. Nie jestem naiwny, uważnie obserwujemy sytuację. Nawet jeśli teraz, w czasie konferencji prasowej, powiem: "tak, zostaną tutaj", wciąż wiele może się wydarzyć. Okno transferowe jest szalone. Nie wiem. Jeśli pytacie mnie, zdecydowanie chciałbym, by obaj pozostali w klubie. Poczekamy i jeśli tak się nie stanie, znajdziemy odpowiednie rozwiązania - przekonuje Niemiec.Głos na temat celów transferowych Realu zabrał również Vicente del Bosque. Były trener "Królewskich" i reprezentacji Hiszpanii uważa, że z dwójki Mbappe - Neymar Real powinien wybrać Francuza. - Wybrałbym Mbappe, ponieważ wydaje się bardziej rozsądny - stwierdził hiszpański szkoleniowiec w Radiu Marca. Neymara określił mianem "zbyt dziecinnego".Brazylijczyk od lat pozostaje jednak marzeniem prezesa Realu. Jedno wydaje się pewne - madrycki klub nie ruszy zdecydowanie po żadnego z gwiazdorów PSG, dopóki któryś z nich wyraźnie nie zadeklaruje chęci zmiany otoczenia. "Królewscy" nie chcą bowiem naruszyć dobrych stosunków, jakie łączą ich z paryżanami.Potencjalny transfer Neymara lub Mbappe wiązałby się też z pobiciem klubowego rekordu transferowego. Najdroższym piłkarzem sprowadzonym przez Real jest Gareth Bale, który kosztował "Królewskich" 101 mln euro. Dziś klub stara się sprzedać Walijczyka, ale ten nie pali się do opuszczenia Madrytu.Ligue 1: wyniki, tabela, terminarz i strzelcyDamian Gołąb