Przyszłość Carlo Ancelottiego od wielu miesięcy była tematem bardzo kontrowersyjnym. Włocha łączono bowiem z przejęciem reprezentacji Brazylii, a obok takich spekulacji nikt w "Kraju Kawy" nie mógł przejść obojętnie. Istnieje bowiem wieloletnia tradycja, według której selekcjonerami "Canarinhos" są tylko Brazylijczycy. Nawet obecnie, mimo braku poważnych fachowców w tej dziedzinie, kibice w tym kraju są do tego bardzo przywiązani. Carlo Ancelotti, mimo ogromnego doświadczenia i niepodważalnych umiejętności, nie był więc mile widziany przez wszystkich. Dla Włocha brazylijska federacja chciała zrobić wyjątek i wyciągnąć go z Realu Madryt. Marzyli, aby to właśnie on przygotował reprezentację "Canarinhos" do następnego mundialu, a następnie ją w nim poprowadził. Dziś już wiemy, że ten scenariusz prawdopodobnie nigdy się nie zrealizuje. Wszystko jasne. Carlo Ancelotti ostatecznie zostaje w Realu Madryt Real Madryt poinformował bowiem oficjalnie, że Carlo Ancelotti przedłużył swoją umowę z "Los Blancos" do końca czerwca 2026 roku. Włoch utrzymuje tę posadę nieprzerwanie od lipca 2021 roku, a Florentino Perez jest do niego niezwykle przywiązany, co udowodnił, oferując mu kolejny kontrakt. Dla Carlo Ancelottiego jest to już druga kadencja w Realu Madryt. Ta pierwsza zakończyła się w maju 2015 roku. Jednak po sześciu latach Florentino Perez zdecydował, że chce, aby to właśnie Włoch wrócił i przejął jego drużynę. Z pewnością nie pożałował, ponieważ Ancelotti od tego czasu zdobył z Realem kolejną Ligę Mistrzów, tytuł mistrzowski, Copa del Rey, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar UEFA i wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata. Możliwe, że skompletowałby jeszcze więcej trofeów, ale nie istnieją rozgrywki, których "Carletto" w tym czasie z "Los Blancos" by nie wygrał. Burza wokół Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona już zdecydowała. Jednoznaczny werdykt Spekulowano, że jeśli Carlo Ancelotti odejdzie z Realu Madryt, jego naturalnym następcą jest były piłkarz i obecny szkoleniowiec Bayeru 04 Leverkusen, Xabi Alonso. Hiszpan stworzył z drużyny "Aptekarzy" lidera ligi niemieckiej i aktualnie toczy walkę o tytuł mistrzowski. Wśród innych kandydatów wymieniano Raula Gonzaleza i Alvaro Arbeloę. Wiadomo jednak, że, przynajmniej na razie, żaden z nich nie przejmie sterów w pierwszej drużynie "Królewskich".