Na wtorkowej konferencji prasowej dotychczasowy szkoleniowiec Realu Madryt Carlo Ancelotti oficjalnie pożegnał się z sympatykami "Los Blancos". W trakcie swojej drugiej już przygody z ekipą "Królewskich" zdołał on wywalczyć między innymi: 2 Ligi Mistrzów, 2 mistrzostwa Hiszpanii oraz statuetkę za zwycięstwo Klubowych Mistrzostw Świata. Sam również dorobił się dwóch nagród dla trenera roku. Wszystkie te osiągnięcia z pewnością zostaną w pamięci sympatyków drużyny z Madrytu, którzy jeszcze nie raz wspomną nazwisko włoskiego szkoleniowca. Teraz jednak ich oczy skierowane będą ku nowemu trenerowi "Królewskich" - Xabiemu Alonso. Przed Ancelottim otwiera się nowy rozdział jego przygody trenerskiej. 26 maja obejmie on posadę selekcjonera reprezentacji Brazylii, która wciąż walczy o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Ocenie "Canarinhos" zajmują 4 miejsce w kwalifikacjach kontynentalnych, tracąc aż 10 punktów do liderującej Argentyny. To właśnie z tą reprezentacją Brazylijczycy nie tak dawno temu doznali niezwykle bolesnej porażki 1:4. Ich poprzednie wyniki również nie napawały optymizmem, dlatego też tamtejsza federacja zdecydowała się na roszady na stanowisku selekcjonera. Ancelotti ma zostać swoistym "ojcem dobrej zmiany", który zastąpi dotychczasowego trener kadry Dorivala Juniora. Jak donoszą tamtejsze media, Włoch nie zamierza tracić cennego czasu i już rozpoczął proces kompletowania swojego przyszłego sztabu. W tym celu miał on się skontaktować z żywą legendą piłki nożnej - Ricardo Kaką. Kaka może dołączyć do sztabu szkoleniowego Ancelottiego. Panowie doskonale znają się z dawnych lat Według brazylijskiego oddziału CNN Ancelotti miał się już skontaktować z Kaką, aby przedstawić mu propozycję zasilenia rodzącego się sztabu szkoleniowego nowego selekcjonera "Canarinhos". Brazylijczyk to wybór nieprzypadkowy. Panowie doskonale znają się bowiem ze wspólnych lat, spędzonych w Milanie oraz Realu Madryt. Według informacji CNN zwycięzca Złotej Piłki, którą zdobył będąc piłkarzem trenowanym przez Ancelottiego, cieszy się bardzo dużym szacunkiem Włocha, a także od jakiegoś czynnie uczestniczy w kursach, organizowanych przez brazylijską federację piłkarską. Dlatego też legenda reprezentacji Brazylii wydaje się naturalnym wyborem w kontekście objęcia posady asystenta włoskiego szkoleniowca. Przed nowym selekcjonerem reprezentacji Brazylii niełatwe zadanie. 6 czerwca jego podopieczni zmierzą się w kolejnych meczach kwalifikacyjnych do mistrzostw świata. Tym razem Brazylijczycy podejmą reprezentantów Ekwadoru. Niespełna kilka dni później staną oni naprzeciw reprezentacji Paragwaju. Włoch ma więc stosunkowo niewiele czasu, aby wypracować schematy, które umożliwią jego nowym podopiecznym odblokowanie pełni swojego potencjału.