Choć od gali, podczas której poznaliśmy zwycięzcę minęło już sporo czasu, wciąż nie została opublikowana informacja, jak głosowali dziennikarze w poszczególnych krajach. Póki co można liczyć jedynie na tych, którzy z własnej woli zdradzili, komu przyznali cenne punkty. Dziennikarz z Argentyny nie głosował na Lewandowskiego Jednym z tych, który ujawnił, jak rozłożył głosy był Quique Wolff z Argentyny. Rutynowany dziennikarz wyznał "La Nacion", że na pierwszej pozycji umieścił Messiego. Drugi w jego typowaniu był Karim Benzema, trzeci - Cristiano Ronaldo. Dwa kolejne miejsca zajęli Neymar i Pedri. Wolff kompletnie pominął tym samym Lewandowskiego, co wydaje się wręcz trudne do zrozumienia. Strzeleckie popisy Polaka budzą przecież zachwyt świata, a niemieckie media sam fakt, że zajął on "dopiero" drugie miejsce (stracił do Messiego 33 punkty) określają mianem skandalu.TC Zasady plebiscytu As Sportu 2021 możesz przeczytać <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-as-sportu-2021/plebiscyt/news-as-sportu-2021-zasady-plebiscytu-interii,nId,5651126">w tym miejscu</a> By przejść do głosowania - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-as-sportu-2021/plebiscyt/news-as-sportu-2021-zasady-plebiscytu-interii,nId,5651126?utm_source=assportuteksty&utm_medium=assportuteksty&utm_campaign=assportuteksty">kliknij w tym miejscu!</a>