W najbliższą środę w Warszawie odbędą się wybory na nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Odchodzącego po dziewięciu latach Zbigniewa Bońka niemal na pewno zastąpi Cezary Kulesza. Kim będą jego najbliżsi współpracownicy, czyli nowi wiceprezesi PZPN? To cały czas duża tajemnica, chociaż na razie prawdopodobne jest obsadzenie dwóch foteli: wiceprezesem do spraw futbolu amatorskiego zapewne zostanie Adam Kaźmierczak z Łódzkiego ZPN, natomiast piłką profesjonalną zajmie się Wojciech Cygan, czyli prezes wicemistrza Polski, Rakowa Częstochowa. Kto zastąpi Marka Koźmińskiego, czyli obecnego wiceprezesa ds. szkoleniowych? Tu wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi, chociaż to właśnie ten obszar jest dla Kuleszy kluczowy. Czy będzie to piłkarski baron? A może były reprezentant? Interia poznała nazwiska najważniejszych kandydatów. CZYTAJ TEŻ: Cezary Kulesza nowym prezesem PZPN? "Ma charakter" Wybory prezesa PZPN. Paweł Wojtala przespał swój moment Jeszcze kilka miesięcy temu żelaznym kandydatem na stanowisko wiceprezesa ds. szkoleniowych wydawał się być Paweł Wojtala: wciąż młody, rządzący z powodzeniem dużym, Wielkopolskim ZPN, z reprezentacją Polski, Ligą Mistrzów czy Bundesligą w życiorysie. A do tego przywiązujący sporą wagę właśnie do szkolenia. Wojtala jednak zbyt długo nie określał, po której stronie wyborczej barykady stoi i przespał moment, w którym obóz Kuleszy mógłby go uznać za "swojego". Według naszych ustaleń, Cezary Kulesza byłby w stanie zaakceptować tę kandydaturę, ale dużo większy kłopot mieliby z tym inni baronowie... I w tym momencie wydaje się, że Paweł Wojtala swoją szansę stracił. Zmiany w PZPN. Szansa dla zaufanego Cezarego Kuleszy? Kto więc zajmie się szkoleniem? Coraz częściej przewija się nazwisko Sławomira Kopczewskiego, prezesa Podlaskiego ZPN. To on - prywatnie przyjaciel Cezarego Kuleszy i jego wieloletni współpracownik - odpowiadał za budowę akademii Jagiellonii Białystok. Wśród terenowych działaczy Kopczewski uważany jest za sprawnego organizatora, człowieka otwartego i komunikatywnego. Na spotkaniu zorganizowanym z akademiami z całego kraju to on wiódł prym. Pewną wymowę miałoby również to, że 49-letni działacz za tak istotny odcinek odpowiadałby jako prawa ręka nowego prezesa PZPN. Kopczewski może się pochwalić znajomością piłki na każdym poziomie. Posiada licencję UEFA Pro, a jako trener pracował nie tylko z młodzieżą Jagiellonii, ale także w ŁKS Łomża, Sokole Sokółka czy Ruchu Wysokie Mazowieckie, a w GKS Bełchatów był asystentem Kamila Kieresia czy Michała Probierza. Od 2014 roku jest dyrektorem akademii Jagiellonii, która w tym momencie - jako jedyny polski klub - posiada na poziomie centralnym aż pięć drużyn w różnych kategoriach wiekowych. Kto wiceprezesem u Cezarego Kuleszy? Piszczek, Błaszczykowski, Wałdoch... Według naszych informacji pojawiły się także niestandardowe propozycje. Jak powiedział Interii jeden z wojewódzkich baronów, wśród kandydatów wymieniano między innymi Łukasza Piszczka czy Jakuba Błaszczykowskiego. Pierwszy powrócił niedawno do Polski po kilkunastu latach gry w Niemczech i występuje w LKS Goczałkowice, drugi jest dziś współwłaścicielem Wisły Kraków. W obu przypadkach - nawet gdyby złożono jakieś propozycje - niełatwo byłoby namówić samych piłkarzy. Innym pomysłem - chociaż takim, który jak w przypadku Piszczka i Błaszczykowskiego nigdy nie wszedł w fazę realizacji - było ściągnięcie do Polski Tomasza Wałdocha, byłego reprezentanta naszego kraju, który od lat z powodzeniem pracuje z młodzieżą w Schalke Gelsenkirchen. To właśnie kandydatura gdańszczanina przez jakiś czas wydawała się najbardziej interesująca. - W dyskusjach padały przeróżne nazwiska, gdzieś tam przewijał się nawet... Jurek Dudek. Ale dla Cezarego Kuleszy szkolenie będzie kluczowym odcinkiem. I będzie potrzebował tam człowieka, który będzie ciężko pracował, a nie tylko znanego nazwiska - mówi nam dzień przed wyborami piłkarski działacz. Sebastian Staszewski, Interia