W nocy z sobotę na niedzielę w Sands Casino Resort w amerykańskim Bethlehem Wiaczesław Głazkow pokonał na punkty Tomasza Adamka. Sędziowie byli jednogłośni, punktując 117:110, 117:111, 116:112. - To było przekazanie pałeczki. Głazkow zrobił wszystko, co musiał, aby wygrać z bardzo twardym i zasłużonym rywalem. Zakomunikował tym samym wszystkim, że zalicza się do pięciu najlepszych ciężkich na świecie - podsumowała Duva. Amerykańska promotorka nie szczędziła też ciepłych słów pod adresem starego mistrza. - Adamek przez ostatnich dziesięć lat należał do czołówki kategorii, w których boksował. Miał niesamowitą karierę. Naprawdę nie wiem, kto wywarł na mnie większe wrażenie - powiedziała. Promotorka była zadowolenia także z pozostałych walk, które odbyły się w Bethlehem. - To była świetna karta. Isaac Chilemba i Denis Graczew nadali ton wydarzeniom, mieliśmy też wspaniałą walkę pomiędzy Ronaldem Cruzem a Kermitem Cintronem. Co się zaś tyczy głównego dania, myślę, że pokazaliśmy światu, jak powinny wyglądać prawdzie walki w wadze ciężkiej - stwierdziła.