Ostatnie spotkanie przed galą "Heavyweight collide", czyli "Zderzenie ciężkich" odbyło się w przyjacielskiej atmosferze, co w czasie konferencji prasowej z zadowoleniem podkreślił menedżer Tomasza Adamka Ziggy Rozalski, który z Main Events promuje galę. "Wszyscy pięściarze, którzy będą walczyć w najbliższą sobotę są bardzo miłymi dżentelmenami. Zmieniają się dopiero w ringu. Dlatego współczuje zarówno Adamkowi jak i Chambersowi, ponieważ w sobotę pomiędzy nimi, rozpęta się prawdziwa wojna. Przegrany będzie musiał sobie kupić wędkę i zacząć łowić ryby" - powiedział Rozalski. "Przed walką trenowałem bardzo ciężko, w ekstremalnych warunkach. Pojechaliśmy do legendarnego, bokserskiego klubu Kronk Gym w Detroit, gdzie było tak gorąco niczym w saunie. Ale uważałem, że do walki z Adamkiem muszę się przygotować w szczególny sposób ponieważ jestem więcej niż pewny, że Tomasz wniesie do ringu wszystko co najlepsze" - stwierdził z przekonaniem Chambers. Jego przypuszczenia potwierdził Adamek, który wyznał, że w czasie sparingów, stoczył prawie 100 rund. "W czasie walki pokarze Eddiemu, wszystko nad czym pracowałem w ostatnich miesiącach. Będę tak szybki jak on" - zapewnił "Góral", dodając też, że w sobotę przed swoją walką, będzie z całego serca kibicował polskiej reprezentacji w meczu z Czechami podczas Euro 2012. "Tego dnia fani sportu będą się cieszyć z dwóch zwycięstw - naszych piłkarzy i mojego. Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej" - dodał z przekonaniem polski pięściarz. Organizatorzy sobotniej gali zadbali także o kibiców piłki nożnej, bowiem sobotni mecz Polska- Czechy będzie można oglądać w okolicznych barach znajdujących się przy Prudential Center, popijając polskie piwo. Walkę Tomasza Adamka z Eddiem Chambersem będzie można oglądać w USA w NBC Sports Network Fight Night. Początek transmisji o godzinie 21.00, a rozpocznie się ona walką Bryanta Jenningsa ze Stevenem Collinsem. W Polsce zaś transmisja w telewizji Polsat i w Polsat Sport rozpocznie się o godzinie 3 w nocy.