Nasza zawodniczka w pierwszej rundzie odprawiła Australijkę, Michelle Bromley, wygrywając pewnie aż 4-0. W kolejnym spotkaniu mierzyła się z Egipcjanką, Diną Meshref. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Po zaciętym boju Partyka uległa jednak 13-15. Na szczęście w kolejnej partii doprowadziła do wyrównania, wygrywając 12-10. Wyżej notowana przeciwniczka wygrała dwie kolejne partie (11-9, 11-4) i nasza reprezentantka znalazła się pod ścianą. Wygrała seta numer pięć (11-7) i nadzieja na awans wciąż była żywa. Niestety, nie zdołała pójść za ciosem. Przegrała 11-13 i cały mecz 2-4. Zwyciężczyni meczu zagra w trzeciej rundzie z Holenderką, Britt Eerland, rozstawioną z numerem 16.TC Najnowsze informacje z Igrzysk Olimpijskich - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci?utm_source=raport&utm_medium=raport&utm_campaign=raport" target="_blank">Sprawdź </a>